Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gość z tamtego "Wesela"

(roch)
Pobożny Żyd Hirsz Singer ze swoją równie pobożną córką gościł na słynnym weselu. Co z tego wynikło, przekonają się widzowie na niedzielnym spektaklu.

Będzie to pierwszy od lat spektakl słynnego krakowskiego Starego Teatru w Gorzowie. W niedzielny wieczór widzowie obejrzą "Ja jestem Żyd z wesela" Romana Brandstaettera.
Rzecz cała dzieje się w Bronowicach. Hirsz Singer, karczmarz z Bronowic Małych, pewnego dnia, nie przeczuwając co z tego wyniknie, znalazł się wraz z żoną i córką na weselu poety Lucjana Rydla. No i po kilku miesiącach się wydało. Pan Hirsz, spokojny obywatel i uczciwy kupiec, oraz jego córka Pepa, panienka przyzwoicie wychowana, znaleźli się w literaturze, piórem samego Wyspiańskiego w "Weselu" opisani. Taki wstyd, taka obmowa, na cały Kraków, na całą Galicję. I nie dość, że poszkodowany został na kupieckim honorze, jeszcze stracił nazwisko, bo wszyscy zaczęli o nim mówić "Żyd z Wesela". Tym razem słynne wesela oglądamy z drugiej, pozbawionej mitologii strony. Spektakl przygotował na scenę Tadeusz Malak, który gra rolę dziennikarza.
Rolę tytułową zagrał wielki polski aktor Jerzy Nowak. Absolwent krakowskiej szkoły aktorski, dziś jej wykładowca, od zawsze związany jest z Krakowem. Do historii polskiego filmu przeszedł wieloma znaczącymi drugoplanowymi rolami, przeważnie Żydów.
Przedstawienie zacznie się w niedzielę o 18.00 w Miejskim Centrum Kultury przy ul. Drzymały 26. Bilety 15 i 7 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska