Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny nocny pożar w hali produkcyjnej

Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc
Straty są ogromne. Właściciel firmy wstępnie oszacował je na nawet 400 tys. zł.
Straty są ogromne. Właściciel firmy wstępnie oszacował je na nawet 400 tys. zł. PSP
Goraj. Kilka minut przed pojawieniem się ognia, z budynku wyszli ostatni pracownicy.

W nocy z wtorku na środę (28 na 29 czerwca), po godz. 3 nad ranem strażacy zostali zaalarmowani o pożarze, który wybuchł w Goraju (gm. Przytoczna).

- Pożar wybuchł w hali, gdzie z łatwopalnej masy wytwarzane były rury. Oprócz masy, spłonęły zbiorniki, fragmenty dachu i część urządzeń produkcyjnych. Zniszczona została również instalacja elektryczna i ocieplenie budynku - mówi mł. bryg. Dariusz Rzepecki z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu.

Na szczęście kilka minut wcześniej halę opuścili pracownicy, którzy o 3 kończyli nocną zmianę. - Do dziś nie mogę się otrząsnąć. Przecież gdyby nie wyszli parę minut wcześniej, mogli wszyscy spłonąć w tej hali - mówi jedna z Czytelniczek.

Akcja strażaków trwała do godz. 7 rano. Z ogniem walczyło siedem zastępów straży. Strażakom z PSP w Międzyrzeczu pomagali ochotnicy z OSP z Przytocznej, Rokitna i Skwierzyny.

Policja ma ustalić przyczyny pożaru. - Czekamy na opinię biegłego - mówi mł. asp. Justyna Łętowska. Straty zostały oszacowane przez właściciela firmy na 300-400 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska