MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grunt to grunt

(saga)
Do pomalowania mieszkania nie zawsze trzeba wzywać fachowców. Większość ścian możemy odnowić sami.

Postanowiłam odnowić swój pokój ( o powierzchni 11 m kw., 2,5 m wysokości). Ściany nie są popękane, nie ma też wilgoci, więc malowanie nie powinno sprawić żadnego problemu. Nie chcę wydać na ten remont majątku, jednak ma to być solidna robota, za możliwie małe pieniądze. Na początku odwiedziłam sklep budowlany, aby dowiedzieć się czego potrzebuję.

Grunt to grunt

Zanim zabiorę się do malowania muszę zagruntować ściany. Najważniejsze, to pozbyć się plam. Dobry podkład gwarantuje sukces prac. Najtańszym rozwiązaniem jest kupno 5-litrowego koncentratu za kilkanaście złotych. Wystarczy na moje cztery ściany. Niewiele więcej wyniesie zagruntowanie ścian najtańszą białą emulsją akrylową. Farbę trzeba tylko rozcieńczyć wodą.

Biel czy kolor?

Teraz malowanie. Najtańsza jest biała farba akrylowa. 10-litrowa puszka wystarczy na dwukrotne pokrycie ścian i sufitu pokoju. Kosztuje 16 - 20 zł. Są też farby, którymi wystarczy pomalować raz, ale za taką musiałabym zapłacić już ok. 100 zł.
Wolę mieć jednak kolorowe ściany. A to kosztuje więcej. Za osiem litrów gotowej farby średniej klasy zapłacimy 50 - 80 zł. To wystarczy na dwukrotne pokrycie ścian.
Coraz więcej sklepów oferuje komputerowe mieszanie farb. Można wybierać z całej gamy kolorów. Do różnych kolorów używane są zazwyczaj różne bazy. Za intensywniejszy kolor zapłacimy więcej. Na trzy litry farby z mieszalnika muszę wydać od 30 do 65 zł, a na swój pokój potrzebuję dziewięć litrów. Trochę drogo. A może mogę sama przygotuję farbę? Dostępne są kolorowe pigmenty, gotowe do użycia z białą farbą. Kosztują od kilku do kilkunastu złotych. Ciężko jednak uzyskać w ten sposób wymarzony kolor. A jeśli zabraknie mi farby, ponowne uzyskanie identycznego koloru może być niemożliwe. Pigmenty byłyby wygodne, gdybym każdą ścianę chciała pomalować w innym odcieniu tego samego koloru. Wróciłam do mieszalni i wybrałam pastelową zieleń. Za dziewięć litrów farby średniej klasy zapłaciłam 84 zł. Wystarczy na dwukrotne malowanie. Sufit chcę pomalować na biało. Za litrową puszkę białej emulsji zapłaciłam ok. 11 zł.

Wałki i pędzle

Mam już grunt i farbę. Teraz jeszcze potrzebuję wałek i pędzel. Ściany najwygodniej malować szerokimi wałkami (w zestawie z kratką malarską kosztują 7-13 zł). Nie mam drabiny, więc postanowiłam zainwestować w wałek z teleskopową rączką. Do tego jeszcze kuweta za niecałe trzy zł. Kupiłam też specjalny wałek do malowania rogów pokoju. Uniknę w ten sposób smug i zacieków w tych miejscach. Do wykończeń przy suficie pomocny jest pędzelek za kilka złotych. Przyda się też taśma malarska, kosztuje od 2 do 6 zł w zależności od szerokości. Muszę też pamiętać aby zabezpieczyć meble i podłogę. 20 m kw. folii kosztuje 1,5 zł. Tak przygotowana zabrałam się za malowanie. Po trzech godzinach pokój był jak nowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska