Z zeznań poszkodowanych kobiet wynika, że napastnicy byli do siebie podobni. Pewne już jest, że to dwie różne osoby. W dodatku napady nie mają żadnego powiązania. Łączy je tylko jeden podtekst - seksualny.
Jeden z bandytów terroryzuje kobiety nożem, drugi używa brzytwy lub żyletki. Jedna z ofiar została pocięta po twarzy i szyi. Inna dotkliwe pobita. Kolejną z poszkodowanych brutalnie zgwałcono.
Pierwszy raz do ataku doszło 19 stycznia, w okolicy ul. Chmielnej między godz. 21.00 a 22.00. Kolejny raz bandyta zaatakował dwa razy w rejonie ulicy Zawadzkiego, 21 stycznia ok. godz. 17.00 oraz 22 stycznia ok. godz. 16.15. Od tego czasu sprawcy napadów są nieuchwytni.
Policjanci bezustannie szukają gwałcicieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?