Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałt w Leśniowie Wielkim wymyślony przez domniemaną ofiarę?

(pij)
fot. Mariusz Kapała
Policja kwestionuje zeznania kobiety, która w ub. piątek zgłosiła policji, że została zgwałcona.

Dowody zebrane przez policję w związku z atakiem, do którego doszło 12 lutego w Leśniowie Wielkim daje podstawy do przedstawienia zgłaszającej zarzutów składania fałszywych zeznań. - Kobieta przedstawiła policjantom wiele wersji tego zdarzenia, które są ze sobą sprzeczne - informuje nadkom. Agata Sałatka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.

Za to przestępstwo grozi do trzech lat więzienia.

Już wcześniej otrzymywaliśmy od naszych czytelników informacje o tym, że gwałtu nie było. Dziś policja oficjalnie zakwestionowała wersję wydarzeń przedstawionych przez kobietę.

Przypomnijmy: według relacji kobiety, pod dom w którym była, podjechał biały volkswagen golf. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn, jeden z nich był zgodny z opisem gwałciciela. Miał na sobie zieloną kurtkę z futrem na kapturze. Obaj mężczyźni podali się za komorników. Wtargnęli do mieszkania i wyższy z nich rzucił na tapczan stojący w kuchni 20-letnią kobietę. Wcześniej uderzył dziecko, które w tym czasie było obok. Niższy, krępy mężczyzna stał w tym czasie na czatach.

Więcej informacji wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska