Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Harlem Globetrotters. Cyrk, jakiego tutaj jeszcze nie było

Szymon Kozica 68 324 88 63 [email protected]
Gdy gra drużyna Harlem Globetrotters, do kosza może wpaść nie tylko piłka.
Gdy gra drużyna Harlem Globetrotters, do kosza może wpaść nie tylko piłka. Przemek Świderski/Polska Presse/Dziennik Bałtycki
Zespół Harlem Globetrotters u jednych budzi podziw, u innych uśmiech. Wśród honorowych członków grupy jest nawet Jan Paweł II.

Czy to cyrk? Jasne, można i tak nazywać drużynę Harlem Glo¬betrotters. Ale trzeba pamiętać, że w najlepszym cyrku występują wybitni artyści, nawet jeśli są tylko klaunami. A Harlem to najdoskonalszy koszykarski cyrk na świecie. I nie ma w tym krzty przesady.

"Szczudło" też tu grał

Zespół ma 89 lat i już sama ta informacja powinna wzbudzać podziw. Został założony przez Abrahama Abe'a Sapersteina w roku 1926, kiedy w Stanach Zjednoczonych ciemnoskórzy koszykarze nie mieli prawa występować w oficjalnych rozgrywkach z białymi zawodnikami. A umiejętności, panowanie nad piłką, wyskok, koordynację, rzut mieli przecież niebywałe. Dlatego swój kunszt prezentowali wyłącznie w meczach pokazowych. Tak zjednywali sobie coraz liczniejsze grono zwolenników i stopniowo zyskiwali popularność.

Gdyby Globetrottersi nie byli mistrzami w swoim fachu, w ekipie nigdy nie pojawiłby się Wilt Chamberlain. Legendarny "Szczudło" znakomicie pasował do trupy wyjątkowych artystów. Po przygodzie w Harlemie trafił do NBA, gdzie w jednym spotkaniu zdobył 100 punktów, co do dziś jest rekordem ligi. Ba, zaliczył też sezon, w którym notował średnio 50,4 punktu i 25,7 zbiórki na mecz! Niedościgniony był podobno także poza parkietem. Wyliczył, że spał z... przeszło 20 tysiącami kobiet. Z kolei Darryl Dawkins, znany też jako "Czekoladowy Piorun", trafił do Globetrottersów dopiero po zakończeniu całkiem udanej kariery w NBA.

Uczeń LeBrona Jamesa

Pamiętacie dokładnie kultowego "Misia" Stanisława Barei? Nawet tam jest scena, w której Rysiek Ochódzki, zagryzając kiełbachę i popijając whisky, wspólnie z Irenką ogląda Harlem. Z telewizora słychać: "Trochę w tym cyrku, trochę zabawy, a najwięcej robienia z nas tak zwanego tata-wariata" - Niesamowici są ci Murzyni - zauważa Irenka. A Rysiek na to: - Czy ty wiesz, że jak ja byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza?
I wtedy na ekranie pojawia się Kent Washington, pierwszy ciemnoskóry koszykarz w polskiej ekstraklasie. Poważnie! Niezłe rzeczy wyprawia z piłką, prawda? No cóż... W porównaniu z Globetrottersami to całkowity amator.

Bo w Harlemie jest "Thunder", rekordzista świata, który trafił do kosza, stojąc tyłem i rzucając przez niemal całe boisko. Jest też "Smooth", genialny dunker, uczeń samego LeBrona Jamesa, bez większego problemu wygrałby konkurs wsadów podczas Weekendu Gwiazd NBA. Jest i "Stretch", co z taką siłą pakuje piłkę do kosza, że tablica rozsypuje się w drobny mak. I jeszcze "Ant", który w jednym spotkaniu zdobył 93 "oczka", 22 razy trafiając za... cztery punkty, to znaczy zza linii 35 stóp, czyli ponad 10,5 metra (rzut za cztery to taka koszykarska innowacja na użytek Globetrottersów). Z kolei "Hi-Lite" grał dla żołnierzy i na lodowisku. A "The Shot" odwiedził Nelsona Mandelę w RPA i Jana Pawła II w Watykanie, i obu mianował honorowymi członkami drużyny. W tym zaszczytnym gronie jest też legendarny koszykarz Kareem Abdul-Jabbar, niepowtarzalna aktorka Whoopi Goldberg czy wyśmienita lekkoatletka Jackie Joyner-Kersee, rekordzistka świata w siedmioboju.

Próbka już w sobotę?

We wtorek, 28 kwietnia, o godz. 18 Harlem ma porwać fanów koszykówki w hali CRS w Zielonej Górze. Co prawda w "rozkładzie jazdy" na oficjalnej stronie internetowej zespołu długo nie było potwierdzenia tej informacji, ale w czwartek już się pojawiło. Najtańsze bilety kosztują 15 złotych, najdroższe 55 (dla porównania: dzień później za występ Globetrottersów w Szczecinie trzeba będzie zapłacić minimum 60 złotych). Uwaga! Posiadacze karty ZGrana Rodzina mogą liczyć na 5 złotych zniżki.

Jeśli ktoś nie jest jeszcze przekonany, czy warto wybrać się na występy koszykarskiego cyrku, namiastkę show będzie mógł zobaczyć prawdopodobnie już w tę sobotę. Przy okazji meczu Stelmetu z Anwilem w Zielonej Górze mają pojawić się przedstawiciele Harlemu i dać próbkę swoich umiejętności. Pojedynek w hali CRS rozpocznie się o godz. 18. Nieoficjalnie wiemy, że Globetrottersi wyjdą na parkiet podczas rozgrzewki koszykarzy, a po raz kolejny zaprezentują się w przerwie spotkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska