O tym, jak kiedyś wyglądało głosowanie opowiada red. Robert Gorbat z działu sportowego Gazety Lubuskiej. Przypomina, że kiedyś trzeba było kupić gazetę, wyciąć z niej kupon, wypełnić go i wysłać na adres redakcji, z czym wiązało się wiele utrudnień.
Redakcja Gazety Lubuskiej przed laty musiała tworzyć ze swoich pracowników specjalne grupy do liczenia głosów, docierających do nas w pocztowych workach. Dlaczego w plebiscycie został wprowadzony podział na najpopularniejszych i najlepszych sportowców województwa lubuskiego?