Internet się śmieje: Gdzie Krzyżacy? Ponoć Kryjom się po lesie

M.in. taki obrazek można znaleźć na stronie SportowyBar.pl. Kryjom to nazwisko kierownika i menedżera toruńskiej drużyny, który jeszcze w sobotę na twitterze napisał: Jutro damy radość i Toruniowi i Gorzowowi.

Internauci prześcigają się w drwinach z Unibaksu i Torunia po wczorajszym skandalu w finale mistrzostw Polski.

Zobacz też "Myszy" mają złote medale (wideo, zdjęcia)

Inny obrazek ze SportowyBar.pl pt. Taka sytuacja - Mężczyzna przytula na ławce zapłakanego chłopca, który na pytanie gdzie mieszka, odpowiedział: W Toruniu.

Na facebooku powstało wydarzenie: - Chcemy odejścia Romana Karkosika z toruńskiego żużla. Kibice zwołują się na 1 października na toruńską Motoarenę.

Zobacz też Stelmet Falubaz mistrzem Polski. Wielka feta na deptaku (zdjęcia)

Dominik Antonowicz - socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, który zajmuje się sprawami kibiców oraz fan żużla - tak skomentował niedzielne wydarzenia na portalu społecznościowym: - W Zielonej Górze nie pojechaliśmy, bo władze klubu (a pewnie sam właściciel) uznał, że "NIE POJEDZIEMY" i tyle. Podjął taką decyzje (a) to jego prywatna własność; (b) stać go na takie fanaberie; (c) dla niego to tylko spółka, z którą może robić, co zechce i (d) zapewne otoczony jest bandą klakierów, którzy teraz rozpływają się w zachwycie nad decyzją szefa. Od samego początku starałem się pokazywać, że klub to nie jest spółka, sport to nie biznes, a kibice to nie klienci. Nie zawsze spotykałem się ze zrozumieniem, teraz tylko jest mi przykro, że ten cały unibax pokazał gdzie z drużyną się silnie utożsamiali. Byli jedynie statystami w cyrkowym przedstawieniu, na który 'wielki i bogaty pan' miał kaprys, a podatnicy hojnie współfinansowali. Smutne.

Więcej na temat skandalu związanego z walkowerem Unibaksu Toruń, oraz kar, jakie mogą spotkać drużynę z Torunia, przeczytasz we wtorek, 24 września, w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.

Oferty pracy z Twojego regionu