Urząd miasta przychylnie rozpatrzył prośbę wykonawcy, który renowację obiektu rozpoczął w lipcu. I tak datę odbioru z 15 grudnia przesunięto na 30 kwietnia przyszłego roku. Na opóźnienia robotników miała wpływ zimowa aura i stan techniczny remontowanego obiektu. Po rozpoczęciu prac okazało się, że jest on w o wiele gorszej kondycji niż wcześniej przewidywano. - Może nie tyle warunki pogodowe, co nieustannie utrzymujący się od samego początku remontu wysoki stan wody w rzece, zmusił wykonawcę do odłożenia w czasie czynności związanych z renowacją elementów znajdujących się pod woda, jak np. betonowe podpory – wyjaśnia Andrzej Drozdek z magistratu.
Jest jednak nadzieja, że już w najbliższych kilku tygodniach uda się przywrócić ruch samochodowy na moście. - Jesteśmy na etapie składania wniosku do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o pozwolenie na użytkowanie mostu – mówi A. Drozdek. - W jego górnej części właściwie wszystko jest już gotowe, dlatego można by puścić ruch przez most i jednocześnie kontynuować prace remontowe. Firma, która jest wykonawcą, ma bardzo dobrą opinię, więc myślę, że nadzór budowlany pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek. Bądźmy dobrej myśli – dodaje.
Zarówno mieszkańcy Nowej Soli, jak i Przyborowa, mają już dość wyczekiwania na koniec prac. - Mówi pan, że przedłużyli termin? To czemu nas nie informują? – pyta pan Piotr z Nowej Soli. - Ci robotnicy, to też tak robili, jak chcieli: raz na tydzień, albo po trzy, cztery dni nikogo tu nie było. Mieszkam tu niedaleko i wszystko widzę – irytuje się. - Most powinni albo zaraz otworzyć, albo całkiem zamknąć, bo takie postawienie blokad, to jest nic. Co i rusz ktoś sobie je odsunie i przejeżdża, samowola. Że też nie ma żadnych kamer, można by takich karać, bo przecież ten most, to zabytek, szkoda, żeby go zniszczyć. To jeden z symboli miasta – uważa pan Piotr. Nie od dziś przecież wiadomo, że nowosolski most z podnoszonym przęsłem (niewłaściwie nazywany często zwodzonym), jest architektoniczną perełką. Nie tylko w skali Polski, ale i Europy. Ostatni kapitalny remont konstrukcji mostu oraz mechanizmu podnoszenia miał miejsce w roku 1993.
Jeden z największych problemów komunikacyjnych już się zakończył. W zeszłym tygodniu, na dwa dni przed terminem, oddano do użytku drogę łączącą Nową Sól z Przyborowem. Nie ma przeszkód dla ruchu dwukierunkowego, natomiast wykończenie boków i skarp potrwa jeszcze do kwietnia. Prowizoryczna droga przez las, pełna dziur i błota przestanie być potrzebna.
- Wszystkie sprawy związane z powodzią, bardzo długie objazdy do Nowej Soli i nawet ten właśnie remont dla dojeżdżających do pracy mieszkańców Przyborowa, są już od wielu miesięcy uciążliwe i kosztowne – mówi sołtys Emilia Gumienna. - Dobrze, że w końcu drogę do Przyborowa skończono. Teraz liczymy, że rzeczywiście ruch na moście zostanie wznowiony niebawem – dodaje w imieniu mieszkańców Przyborowa.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?