Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IPN stawia esbeków pod pręgierzem

Henryka Bednarska, (zeb)
Wystawę ,,Twarze gorzowskiej bezpieki'' zorganizował oddział IPN w Szczecinie. 40 funkcjonariusz z kadry kierowniczej będzie można oglądać w Spichlerzu,
Wystawę ,,Twarze gorzowskiej bezpieki'' zorganizował oddział IPN w Szczecinie. 40 funkcjonariusz z kadry kierowniczej będzie można oglądać w Spichlerzu, fot. Krzysztof Tomicz
Dziś rusza proces trzech byłych esbeków oskarżonych o zbrodnię komunistyczną, a jutro zdjęcia szefów bezpieki każdy będzie mógł zobaczyć na wystawie.

To najmocniejsze w Lubuskiem przykłady rozliczania się z przeszłością.

- Jeśli ujawnia się teczki tych, którzy współpracowali z SB, powinno się pokazać też samych esbeków i ich winy - mówi Stefania Hejmanowska, za komuny działaczka Solidarności.

Złamali mi życie
Jest koniec sierpnia 1982, stan wojenny. Przed katedrą trwa protest Solidarności rozbijany przez milicję i ZOMO. Nazajutrz zatrzymany jest Jarosław Romański, 21-latek z Solidarności. Trzej esbecy oskarżają, że wykrzykiwał: "Precz z juntą!", "Precz z komuną!". Opozycjoniści zeznają, że w tym czasie był on w prywatnym mieszkaniu. Sąd wierzy esbekom. Romański dostaje trzy i pół roku. Trafia do ciężkiego więzienia, dzięki amnestii wychodzi po dziewięciu miesiącach. Potem dostaje paszport w jedną stronę. - Złamali mi życie - mówi dziś Romański.

.

Ci trzej esbecy to Ryszard S., Stefan J. i Zdzisław M. Pracowali w wydziale V Służby Bezpieczeństwa, który zwalczał opozycję. - Dziś czują się niewinni - mówi prokurator IPN Janusz Jagiełłowicz, który oskarżył ich o zbrodnię komunistyczną. Ryszard S. planuje nawet wydanie wspomnień gorzowskich esbeków. Oskarżeni mają od 58 do 63 lat, mogą pójść do więzienia nawet na dziesięć lat. IPN w Gorzowie już zapowiada następne takie procesy.

Byli bezwzględni

To nie jedyny sposób rozliczania przeszłości. Od jutra w Spichlerzu będzie można oglądać twarze tych, którzy rządzili gorzowską bezpieką od lat 40. aż do 80. minionego wieku. IPN pokaże portrety 40 wysokich funkcjonariuszy. Wczoraj ustaliliśmy, że będzie wśród nich komendant wojewódzki MO Lech K., niedawno oskarżony o bezprawne aresztowania w stanie wojennym. W Spichlerzu zawisną też fotosy dwóch esbeków, którzy popełnili samobójstwa. Jeden z nich Władysław M. spalił się w swoim kiosku. - Wobec przesłuchiwanych opozycjonistów był niesłychanie bezwzględny - wspomina Hejmanowska, która w stanie wojennym była internowana. Jej zdaniem rozliczenie przeszłości jest potrzebne. - Ujawnianie teczek to krzywda wyrządzona jednej stronie - mówi.

Szef biura edukacji IPN w Gorzowie Jarosław Palicki mówi, że zbieranie materiałów do wystawy trwało pół roku. Zdjęcia kadry dowódczej SB wieszał wczoraj w Spichlerzu działacz Solidarności Roman Piciński: - Co czuję? Głęboką refleksję - powiedział krótko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska