Za dwa miesiące wnuczka Izabela urodzi kolejnego prawnuka. Nic dziwnego, że mając taką gromadkę, świętowanie Dnia Babci to czysta przyjemność. Kiedyś nawet z tej okazji wnuki ułożyły dla pani Leokadii piosenkę. Słowa pamięta do dziś: Nasza droga babcia Lotka, ma i pieska, ma i kotka. Choć jej dziadek robi sztuczki, Ona kocha swoje wnuczki. Jeśli dziadek nie przestanie, to mu wnuczki sprawią lanie. My cię Babciu tak kochamy, 100 lat, 100 lat ci śpiewamy.
Wracają do gniazda
Pani Leokadia mieszka w Rudnicy od 62 lat. Jeszcze przed wojną poznała męża Bolesława. Zmarł dziesięć lat temu. Małżeństwem byli pół wieku, urodziło im się siedmioro dzieci: pięć córek i dwóch synów.
- Przez całe życie byłam gospodynią domową i zajmowałam się wychowaniem dzieci. Mieliśmy dom, kilkuhektarowe gospodarstwo oraz kilka krów, konie, trzodę i ptactwo domowe. Normalna rodzina rolnicza - wspomina pani Leokadia
W gospodarstwie zawsze było coś do zrobienia. Dlatego dzieci, gdy już podrosły, miały swoje obowiązki. Potem zaczęły się usamodzielniać i powoli wyfruwać z rodzinnego gniazda.
Z panią Leokadią mieszka córka Ewa z mężem Zbigniewem, wnuczka Elżbieta z mężem Krzysztofem i prawnukami Eweliną oraz Maćkiem, wnuk Jacek z żoną Iwoną oraz wnuk Arek. Córka Grażyna mieszka w Rzepinie, Maria i Bogumiła w Sulęcinie, Mieczysław i Piotr w Gorzowie, a Barbara w Niemczech. Jednak więź pozostała i rodzina spotyka się przy każdej okazji.
Autokar dla całej rodziny
Kiedy wnuk Sławomir kończył Wyższą Szkołę Oficerską we Wrocławiu, na promocję rodzina musiała wynająć autokar, żeby wszyscy mogli być na uroczystości. Dowódca szkoły był naprawdę zdziwiony. Równie tłoczno jest podczas Bożego Narodzenia i Wielkanocy, no i w Dzień Babci. A pani Leokadia cieszy się z tak licznej rodziny. Najbardziej z wnuków i prawnuków. - Dobrze być babcią tak licznej gromadki - mówi. Z łezką w oku wspomina miniony czas i zdarzenia, które mogłyby posłużyć za materiał do książki. Dzisiaj najbliższa rodzina to... 50 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?