Najbardziej dorodne winogrona wyrastają na tegorocznych pędach, które wyrosły z pędów zeszłorocznych. Dlatego jesienią lub na przedwiośniu trzeba zostawić dwa, trzy pędy jednoroczne z pączkami. Zasada ta w mniejszym stopniu dotyczy odmian oplatających altany, które można przycinać umiarkowanie, ponieważ działkowcowi, owszem, chodzi o duży plon, ale i o cień w altanie. Odmiany deserowe i z przeznaczeniem na wino muszą być przycinane każdego roku.
Doświadczeni winoogrodnicy i działkowcy traktują cięcie jak jeszcze jedną czynność w ogrodzie.
Początkujący długo się zastanawiają, gdzie ciąć, aby nie uszkodzić rośliny i uzyskać największy plon. Zapewniam początkujących, że po pierwszych czynnościach na winnicy opanują "sztukę" wycinania zbędnych pędów lub ich części. Przy okazji uwaga: w naszym klimacie najpóźniej do połowy marca niemal wszystkie drzewa i krzewy owocowe być przerzedzone. Wtedy do owoców dotrze więcej słońca, co oznacza obfitszy plon. Grubsze gałązki można ciąć piłą ogrodniczą, cieńsze - sekatorem (nie kupujcie, państwo, tanich sekatorów, bo się łamią). Miejsca po cięciu można posmarować maścią ogrodniczą.
Kiedy przycina się pędy winnych krzewów? W jaki sposób to robić? Jakie metody dbania o pędy polecają doświadczeni fachowcy? Kolejny odcinek cyklu dla winoogrodników w środę, 18 maja w "Gazecie Lubuskiej".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?