Jak sprawdzić agencje pośredniczące w organizowaniu pracy za granicą

W wakacje problem handlu ludźmi wzrasta szczególnie. To wtedy wiele młodych osób szuka sezonowej pracy za granicą. Korzystają z pomocy różnych osób. Niestety często stają się ofiarami. Szajki działają przez cały rok. Nęcą atrakcyjnymi ofertami pracy. Rzeczywistości jest jednak inna.

Ofiara po wywiezieniu za granicę często jest odurzana narkotykami. Bandyci odbierają jej dokumenty i zamykają w domu publicznym. Bita, gwałcona i poniżana czeka na pomoc.

Ostatnio lubuska policja rozbiła gang, który po wywiezieniu swoich ofiar za granicę, więził je. Bandyci na uwięzione w różnych domach osoby otwierali konta i zaciągali kredyty.
- Problem handlu ludźmi dotyczy całego kraju, od trzech lat systematycznie zwracamy uwagę na to zagadnienie - informuje asp. Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.

W poniedziałek i wtorek, w Zespole Szkół Technicznych i Licealnych w Żaganiu, odbyło się pięć spotkań realizowanych przez policję w ramach wojewódzkiego projektu profilaktycznego pn. "Zapobieganie handlowi ludźmi". Policjantów wysłuchało 80 uczennic.

To już czwarta edycja programu organizowanego przez policję. - Docieramy do szkół i tym samym do najliczniejszej grypy osób. Zwracamy uwagę na zagadnienie, radzimy jak uniknąć problemów - wyjaśnia asp. Konieczny.
Policja objaśnia między innymi to jak sprawdzić agencje pośredniczące w organizowaniu pracy za granicą. Radzą jak dobrze przygotować się do wyjazdu do pracy za granicami kraju. Wyjaśnia, co zrobić, kiedy staniemy się ofiarą "handlu żywym towarem".

Przez cały czas policjanci ze służb kryminalnych tropią osoby zajmujące się handlem ludźmi i przymuszaniem ich do prostytucji. - Stale współpracujemy z komendami z innych regionów w zwalczaniu tego typu przestępczości - mówi asp. Konieczny.