Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak udowodnić dziewczynie wierność? Założyć sobie kłódkę na jądra...

(map)
Fot: Archiwum
Tak właśnie zrobił 25-latek ze Świnoujścia. Metoda okazała się tak dobra, że po 24 godzinach zjawił się w szpitalu ze zsiniałymi i opuchniętymi genitaliami. Głupota ludzka nie zna granic...

W internecie krąży tzw. urban legend (czyli pozornie prawdziwych opowiastek) związanych z problemem żarówki - oto jedna z nich (za http://atrapa.net/legendy/zarowka.htm):

W internecie krąży tzw. urban legend (czyli pozornie prawdziwych opowiastek) związanych z problemem żarówki - oto jedna z nich (za http://atrapa.net/legendy/zarowka.htm):

Ponoć autentyczna historia z Lublina.
Student do studenta
- Wiesz jeden koleś włożył sobie żarówkę do buzi i nie mógł jej potem wyjąć.
- A tam opowiadasz głupstwa, niemożliwe.
Włożył więc żarówkę do buzi i ... niestety nie mógł jej wyjąć.
Pojechali więc taksówką na pogotowie. Lekarz dał zastrzyk rozluźniający, żarówka została wydobyta. Po powrocie do akademika opowiadają tę historyjkę trzeciemu kolesiowi. Ten również nie dowierza i postanawia sprawdzić to na sobie. Wkłada żarówkę do ust i ..., ups mają już przećwiczone. Zamawiają taksówkę i jadą na pogotowie.
A tam na poczekalni siedzi sobie z żarówką w ustach, aż trudno uwierzyć - pan taksówkarz pierwszej taksówki.

Niestety - mężczyzna chcąc udowodnić swej dziewczynie, że nie żartuje, nie tylko zapiął na jądrach kłódkę, ale... wyrzucił też klucz! Stąd też lekarze, do których się zgłosił mieli nie lada problem. Genitalia udało się w końcu uratować... strażakom, którzy zawezwani do szpitala kłódkę po prostu ucięli.

Nie wiemy, czy dziewczyna doceniła gest swego chłopaka. Wiemy jednak, że nie trzeba być ani studentem, ani uczniem szkoły średniej, by różne bzdurne pomysły wcielać w życie.

Jednym z głupszych pomysłów studenckich jest sprawdzanie, czy umie się wyjąć żarówkę z ust. Problem polega na tym, iż o ile można żarówkę do ust włożyć - to już wyjąć - nie zawsze się udaje. Przyczyną jest to, że podczas wkładania żarówki mięśnie w stawie żuchwowo-skroniowym są mocno naciągnięte, żeby zaś ją wyjąć, należałoby wszystkie te mięśnie i wiązadła naciągnąć jeszcze bardziej - a to często nie jest już możliwe.

Studenci z żarówkami zjawiają się na oddziałach pogotowia ratunkowego lub w szpitalach w miastach uniwersyteckich co jakiś czas. Podobnie jak uczniowie szkół srednich - ofiary bzdurnych wyczynów, takich jak sfilmowanych przez zielonogórską grupę młodzieży "Uliczni Kowboje". Kilkunastu nastolatków przed trzema laty nakręciło serię filmików, w których prezentują miedzy innymi łamanie krzeseł na plecach, wrzucanie się do kontenerów na śmieci, rzucanie koktajlami mołotowa, wieszanie za nogi na drzewach, zasypywanie ziemią w dołach... I jeszcze kilka innych pomyslów, od których włos się jeży.

Inne popularne (i publikowanew w internecie) głupie pomysły biorące się z nudy, to m. in.: podpalanie włosów, zdzieraniem ich z głowy za pomocą plastrów i taśm klejących, skakanie na golasa w pokrzywy, podpalanie butów, pośladków...

Ostatecznie wiele takich zachowań, jak i zwykłych przypadków bezmyslności kończy się uszkodzeniami ciała, kalectwem lub nawet śmiercią. Tak jak choćby niedawny przypadek 50-letniego mieszkańca Zbąszynka, który we wrześniu br. zginął tragicznie, próbując walczyć na swym ogródku działkowym z kretami za pomocą materiałów wybuchowych.

Opisane tu przypadki są przykładami bezmyślności i ryzykowania własnym zdrowiem i życiem. Stanowczo odradzamy jakiekolwiek próby wystawiające nasze zdrowie na szwank. Zdecydowanie prościej i bezpieczniej jest udowadniać wierność w bardziej tradycyjny sposób, niż kłódką na genitaliach. Na przykład... dochowując wierności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska