Spora liczba interwencji, bo aż 412 dotyczyła parkowania w centrum bez biletów. Również w tym przypadku strażnicy zastosowali więcej pouczeń (322), niż kar. 79 kierowców musiało zapłacić 7 tys. zł.
Szczególnym utrapieniem dla mieszkańców miasta jest niszczenie mienia. - Takich przypadków mieliśmy aż 94 - wyliczał Roman Kuczak, komendant SM podczas piątkowej sesji rady miasta, w części poświęconej bezpieczeństwu. - Były to między innymi przypadki niszczenia koszy na śmieci, czy też siedzenia na oparciu ławek, z butami na deskach siedziska. Strażnicy 44 razy zwracali uwagę młodym ludziom, zaś w 50 przypadkach wlepili mandaty.
- Ujawniliśmy dwóch sprawców stłuczenia szyb we wiatach przystankowych - zaznacza komendant. - Obaj byli nieletni. - Jeśli chodzi o wiatę w Rynku, to kosztami zostali obciążeni rodzice. Natomiast na Moczyniu chłopcem opiekuje się babcia, zaś jego rodzice pracują za granicą. Jednak nie zamierzamy odpuścić i sprawa zostanie załatwiona do końca.
Od kilku lat strażnicy prowadzą patrole rowerowe, które bardzo się sprawdzają w miejscach, do których trudno dotrzeć radiowozem. Codziennie sprawdzają między innymi parkowe alejki. Tam wyłapują ludzi brudzących ławki, czy też zaśmiecających otoczenie. Również słownie. Funkcjonariusze karają też sporo osób dopuszczających się wykroczeń przeciwko obyczajności, czyli używających wulgaryzmów w miejscach publicznych. - Ostatnio w prasie zaczęły pojawiać się ogłoszenia, dotyczące sprzątania garaży, czy piwnic - Zaznacza R. Kuczak. - Niestety, Często śmieci z takich miejsc lądują w lesie. Ostatnio udało nam się ustalić „brudasa”, który porzucił odpadki na terenie przy ul. Bolesławieckiej i Asnyka. Dostał mandat i nakaz uprzątnięcia tego miejsca. Udało się też ustalić czterech innych sprawców podobnych wykroczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?