- W pamięci, nie tylko mojej, ale wielu strażaków i mieszkańców Nowego Kramska utkwiła pamiętna powódź z 1997 r. Nasza OSP obsadzała Odrę przy przeprawie promowej w Milsku. Zresztą nie tylko strażacy pomagali, ale dużo osób ze wsi jeździło tam specjalnym autobusem. Strażacy bywali co drugi, co trzeci dzień na całodobowych dyżurach. Oczywiście był strach przed tym, co się może wydarzyć, że woda może się przelać. Także dużym przeżyciem było gaszenie pożaru lasu koło Zasiek na granicy. Spędziliśmy tam ze trzy dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
