Twarze w muzycznym grymasie
Głównym obszarem jego fotograficznych zainteresowań są jednak koncerty. Na cykl pt. "Obiektywnie skoncertowani III" składają się foto-impresje poczynione w ciągu kilkunastu lat podczas koncertów krajowych i zagranicznych artystów jazzu. Wydarzenie odbywa się w ramach XVII Festiwalu Green Town of Jazz. Otwarciu wystawy towarzyszył występ Jazz Trio, złożony ze studentów Instytutu Muzyki UZ.
Jak mówił podczas wernisażu Krzysztof Niźnik:
Zaczęło się przed laty od zainteresowania muzyką. Sporadycznie robione zdjęcia miały być przywoływaniem tego, co może utrwalić jedynie pamięć. Przybywało wizyt na koncertach. I ich „śladów” uwidacznianych na papierze. Mimochodem zwiększały się umiejętności, coraz precyzyjniejsza była świadomość, co się chce uzyskać, ale także jak należy to uczynić. Dość niepostrzeżenie muzyka i fotografia zaczęły być dwoma, przenikającymi się nurtami koncertowej przyjemności.
Forma artyzmu
Fotografia. Kompozycja barwnych plam. Ułuda faktury tworzona odcieniami szarości. Próba oddania na płaszczyźnie trójwymiarowego zdarzenia. Uchwycenie grymasu twarzy, ulotnej emocji. Portret. Pamiątka. Dzięki możliwościom smartfonów i algorytmom aplikacji zdarza nam się mieć wrażenie, że wszyscy jesteśmy fotografami. To piękne złudzenie. Bywamy nimi jednak, gdy uda się uchwycić swoje przeżycia, własne postrzeganie ludzi bądź sytuacji. Nawet jeśli ostrość nie zawsze jest krystaliczna, a kompozycja wyraźnie odbiega od klasycznych reguł... Starożytni mieli rację, twierdząc, że gdy dwóch robi to samo, to nie robią tego samego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?