Niepocieszony jest z tego powodu między innymi Michał Tyliszczak z Poźrzadła koło Łagowa, który jest inspektorem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Był jednym z inicjatorów zbierania nagrody za wskazanie właściciela skatowanego i oślepionego psa. - Chyba za szybko policja umorzyła sprawę. Ja wciąż mam dzieję i czekam na informacje pod telefonem 691 138 305 - powiedział nam. - Czasami udaje się trafić na trop nawet po roku. Wciąż na to liczę, bo tego człowieka trzeba ukarać.
Przypominamy, że nagroda, zadeklarowana przez ludzi poruszonych tragedią czworonoga, za pomoc w odnalezieniu sprawcy to obecnie około 5,7 tys. zł. Różne kwoty deklarowali nie tylko mieszkańcy naszego regionu, ale także z odległych miast, między innymi z Gdańska czy Szczecina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?