Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już za momencik

Rafał Darżynkiewicz
Pierwsza poważna, do tego z długą tradycją impreza żużlowa już za nami. W Bydgoszczy poznaliśmy asa nadchodzącego sezonu.

Andreas Jonsson wygrał przed własną publicznością wlewając w serca kibiców beniaminka sporo nadziei na udany sezon. AJ-owi nie życzę źle, ale zwycięzcy Kryterium Asów nie zawsze asami sezonu byli. Są od tej zasady wyjątki, ale te wyjątki, albo raczej wyjątek - Tomasz Gollob - w Bydgoszczy kolejny rok już nie startował. Szkoda.

Z zaplanowanymi sparingami jest prawie tak jak przed tygodniem. Plany planami, a pogoda swoje. Pal licho jeśli to tylko punktowany trening, a nie poważna impreza. W Lesznie memoriał Alfreda Smoczka miał być takim mini Grand Prix. Nie było, ale będzie. Trochę później, jak się ociepli. Na swoim postawili w Ostrowie Wielkopolskim. Zaprosili mistrza świata. Nicki Pedersen przyjechał i wszystkich objechał. W Zielonej Górze czekają, choćby na punktowany trening.

Kibice przebierają nogami i trochę się denerwują. Cierpliwości. To już za chwilę, już za momencik… Na północy już się ścigali. Tego nie mogą zrozumieć niektórzy na południu. W Gorzowie mogą jeździć, a u nas nie? Taki sparingowy kompleks. Niezdrowy szczególnie wczesną wiosną.

Kapitan Falubazu nareszcie z licencją. Od finału mistrzostw Polski, tych indywidualnych w Lesznie, minęło prawie pół roku. Dopiero jednak w środę rozstrzygnięcia doczekała się sprawa słownej utarczki pomiędzy Grzegorzem Walaskiem, a organizatorami finału. Najpierw była kara. 10 tysięcy złotych czyli maksymalnie po kieszeni. Odwołania, wyjaśnienia, Walasek - reprezentant Polski pozostawał bez licencji.

Związkowy trybunał poszedł po rozum do głowy i karę zmniejszył. Najbardziej dostało się… karzącym. Zawodnik został bowiem skazany nie z tego paragrafu pod który podpadł. Zmiana okoliczności oraz sumy i kapitan Falubazu może jeździć. Żużlowy wymiar sprawiedliwości to zagadkowa instytucja. Klub z Częstochowy - specjaliści od deszczu i przygotowania toru na mecz z Unią Leszno - uznany winnym.

Skandal na całą Polskę, do tego koszty przyjazdu zawodników, że o innych wydatkach nie wspomnę. Ile to kosztuje? Całe 5 tysięcy złotych! Zawodnik za parę gorzkich, może niecenzuralnych słów wypowiedzianych w zaciszu leszczyńskiej szatni - nie było to publiczne wystąpienie - dostaje dychę, teraz zmniejszoną pięciokrotnie. Procederu nie pochwalam, ale dziwny to taryfikator.

To już było. W niedzielę rusza nowy sezon. Sezon nadziei na sukcesy. Nadziei na wielkie emocje, bo przecież tak wyrównanej ligi jeszcze nie było. Każdy może wygrać z każdym. Faworyt niby jest, ale nie jest to "dream team", którego nie będzie można pokonać. Elita wraca do Bydgoszczy i Gdańska, w Toruniu pojeździ na nowym, najnowocześniejszym żużlowym stadionie świata. To może być sezon palce lizać, takiego jakiego jeszcze nie było. I oby taki był. Tego wszystkim Wam życzę.

Taśma w górę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska