Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Brzozowski: Mogę zrezygnować z żużla

Robert Gorbat
Kamil Brzozowski. 20 lat. Przez cztery sezonu zawodnik Stali Gorzów, wypożyczony do GTŻ Grudziądz. Zdobywca trzech srebrnych i jednego brązowego medalu MPJ. Absolwent Liceum Profilowanego w Gorzowie, rozpoczyna studia w gdańskiej AWFiS. Kawaler.
Kamil Brzozowski. 20 lat. Przez cztery sezonu zawodnik Stali Gorzów, wypożyczony do GTŻ Grudziądz. Zdobywca trzech srebrnych i jednego brązowego medalu MPJ. Absolwent Liceum Profilowanego w Gorzowie, rozpoczyna studia w gdańskiej AWFiS. Kawaler. fot. Kazimierz Ligocki
Rozmowa z Kamilem Brzozowskim, który rozwiązał swój kontrakt ze Stalą Gorzów Wlkp.

- Zrobiło się ostatnio sporo szumu wokół ciebie. Z kim masz ważny kontrakt?- Z nikim. W 2005 roku podpisałem ze Stalą trzyletnią umowę, ale kilka tygodni temu została rozwiązana. Powodem było nie wywiązywanie się przez gorzowski klub z warunków kontraktu. Do końca wieku juniora miałem otrzymywać co miesiąc 1,1 tys. zł stypendium. Tak działo się do grudnia ubiegłego roku. Potem usłyszałem od dyrektora, że skoro zostaję wypożyczony do Grudziądza, to Stal nie będzie mi już płaciła. najpierw chodziłem na Kwiatową i upominałem się o swoje, a potem zwróciłem się o pomoc do mecenasa Jerzego Synowca. Wywalczyliśmy w sądzie nakaz zapłaty, na który klub nie zareagował. Kolejnym krokiem było skierowanie do Stali pisma o rozwiązaniu kontraktu. Ono też pozostaje na razie bez odpowiedzi.

- Po awansie do ekstraligi gorzowscy kibice widzieli cię w juniorskiej parze z Thomasem Jonassonem. Nie ma na to szans?- Nigdy nie należy mówić nigdy, ale na razie nie widzę szans na porozumienie. Przez cztery lata byłem w Gorzowie ciągle oszukiwany, klub nie znalazł mi sponsora. Teraz wychodzi na to, że mam biegać za działaczami, by wywalczyć sobie warunki przyszłorocznych startów w ekstralidze. Wiem, jaki trzeba mieć sprzęt i budżet, by się utrzymać w tej klasie. Na pewno nie otrzymam ich od szefów Stali. Do Grudziądza puścili mnie w kalesonach, z jednym rozwalonym silnikiem jawy, który musiałem wyremontować za 6 tys. zł. Nawet kevlar mi zabrali.

.

- To na czym zdobywałeś punkty dla GTŻ?- W Grudziądzu podpisałem zawodowy kontrakt i dorobiłem się czterech motocykli, pięciu silników oraz busa. Bardzo pomogła mi tamtejsza firma Instalmet i mechanik Marek Kończykowski. Doszło do tego, że w juniorskich imprezach jeździłem w barwach Stali... na swoim sprzęcie.

- Prezes Władysław Komarnicki powiedział że wędrujesz po Polsce i składasz oferty różnym klubom...- To oczywista nieprawda. Nigdzie nie jeżdżę, siedzę w domu w Gorzowie. Prawdą jest natomiast, że chcą mnie mieć u siebie kluby z Grudziądza, Gdańska, Tarnowa i Torunia. Słowa prezesa należałoby odwrócić i zapytać: dlaczego moje możliwości zostały dostrzeżone w wielu miastach, tylko nie w Gorzowie?! Nie interesuje mnie jazda w ekstralidze zaledwie w jednym lub dwóch biegach, na dodatek za własne pieniądze. Jeśli Stal nie uzna rozwiązania kontraktu, skieruje sprawę do sądu i zablokuje mi starty, to jestem zdecydowany w ogóle zrezygnować z żużla. On nie jest dla mnie w życiu wszystkim. Mam rodzinę, praktycznie od zaraz mogę wyjechać do pracy w Anglii...

- A nie jest tak, że po prostu boisz się rywalizacji o miejsce w składzie z Jonassonem?- W tym roku zmierzyliśmy się w lidze trzykrotnie i ja wygrałem dwa razy. Problem w tym, że w Gorzowie nie trzymano się zasady, że w meczu jeździ lepszy zawodnik. Przed sezonem dowiedziałem się, że Thomas ma zagwarantowane starty w co najmniej trzech wyścigach. Od razu zrozumiałem, że dla mnie zabraknie miejsca, choćbym prezentował nie wiadomo jaką formę. Stal nie zabrała mnie na zimowe zgrupowanie do Szklarskiej Poręby, nikt nie zaprosił mnie też na fetę na bulwarze, choć - według słów działaczy - nadal jestem zawodnikiem tego klubu...

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska