MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karambol młodzieżowców

PAWEŁ SCHREITER
„Ekstraliga jest nasza! Ekstraliga jest nasza!” - śpiewali wczoraj zielonogórscy kibice. Na mecz do Ostrowa Wlkp. pojechało aż cztery tysiące fanów. Chcieli być świadkami awansu naszych żużlowców do ekstraligi. I byli!
„Ekstraliga jest nasza! Ekstraliga jest nasza!” - śpiewali wczoraj zielonogórscy kibice. Na mecz do Ostrowa Wlkp. pojechało aż cztery tysiące fanów. Chcieli być świadkami awansu naszych żużlowców do ekstraligi. I byli! Bartłomiej Kudowicz
Gdyby nie wydarzenia po meczu, można by mówić o pełni szczęścia. ZKŻ Kronopol przegrał co prawda w Ostrowie Wlkp., ale awansował do ekstraklasy.

Po zakończeniu spotkania żużlowcy z Zielonej Góry chcieli podzielić się radością z fanami, którzy przybyli do Ostrowa w sile czterech tysięcy. Do sektorów z kibicami żółto-biało-zielonych podszedł z szampanem Grzegorz Walasek. Kilka osób przeskoczyło więc przez bandę i wtargnęło na tor, by uściskać kapitana.
Właśnie wtedy padł rozkaz: Usunąć kibiców z toru! W ruch poszły pałki i gaz łzawiący. To rozzłościło pozostałych fanów. W kierunku uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy poleciały deski wyrwane z ławek. Owszem, policja zrobiła porządek, ale tor i część trybun wglądały jak pobojowisko. Ucierpiało także kilku kibiców ZKŻ-u Kronopolu.

Karambol młodzieżowców

Sam mecz tylko na początku był nerwowy. W I biegu idealnie w taśmę wstrzelił się Ricky Kling, ale już na pierwszym łuku Szweda objechali Grzegorz Zengota i Fredrik Lindgren. Goście podwójnie prowadzili, kiedy sędzia przerwał wyścig, bo uznał, że doszło do nierównego startu.
W czteroosobowej powtórce prowadził Lindgren, tuż za nim podążali Kling i Henrik Moeller, a stawkę zamykał Grzegorz Zengota. Odległości między zawodnikami były minimalne. Gdy na trzecim okrążeniu zdefektował motocykl Moellera, jadący tuż za nim Zengota nie miał szans, by ominąć nagle zwalniającego rywala i z impetem najechał na tył motocykla Duńczyka. Doszło do makabrycznie wyglądającego karambolu.
Obaj zawodnicy na noszach opuścili tor. Duńczyk trafił do szpitala, wstępne diagnozy mówiły o złamaniach nogi, ręki i obojczyka. Więcej szczęścia miał Zengota, który nie doznał poważniejszych urazów. Poobijany, nie był jednak zdolny do dalszej jazdy, dlatego trzecia próba rozegrania inauguracyjnej gonitwy odbyła się z udziałem tylko dwóch zawodników - wygrał Lindgren przed Klingiem.

Cztery biegi w niepewności

Z kolei w II biegu Zbigniew Suchecki ambitnie walczył z dwójką rywali o pierwsze miejsce. W drugim łuku wydawało się, że założy się na ostrowian i obejmie prowadzenie, gdy nagle Mariusz Węgrzyk przedłużył prostą. Efekt był tak, że zielonogórzanin uderzył w dmuchaną bandę. Sędzia niesłusznie uznał, że sprawcą przerwania biegu był "Suchy" i wykluczył go.
Dwa kolejne wyścigi też nie układały się po myśli gości i po czterech Intar Lazur prowadził już 15:8. Wtedy wydawało się, że jeśli dalsza część meczu będzie przebiegać w podobny sposób, gospodarze odrobią 32 punkty (taką różnicą przegrali w Zielonej Górze) i wyprzedzą w tabeli ZKŻ Kronopol.

Na półmetku wszystko jasne

Przełom nastąpił w V gonitwie, w której podwójne zwycięstwo odnieśli Walasek i Suchecki. Przewaga Intaru Lazuru zmalała, a gdy ta sama dwójka wygrała także (tym razem 4:2) VIII bieg, jasne stało się, że ZKŻ Kronopol w przyszłym sezonie będzie jeździł w ekstraklasie. Gospodarze prowadzili 25:22, ale biorąc pod uwagę fakt, że do rozegrania pozostało jeszcze siedem wyścigów, było pewne, że przyjezdni zdobędą minimum 29 "oczek" potrzebnych do awansu.
Dalsza część meczu nie była już tak frapująca. Zielonogórscy kibice czekali na zakończenie spotkania, żeby wreszcie można było rozpocząć świętowanie. Niestety, kiedy przyszedł na to czas, doszło do incydentu. A powinno być tak pięknie...

INTAR LAZUR OSTRÓW WLKP. - ZKŻ KRONOPOL ZIELONA GÓRA 49:40

INTAR LAZUR: Węgrzyk 12 (1, 3, 2, 3, 3), Jędrzejak 5 (3, d, 1, 1), Ferjan 9 (2, 1, 2, 2, 2), Szczepaniak 6 (3, 0, 3, 0, 0), Karlsson 13 (3, 3, 2, 3, 2), Kling 3 (2, 1, 0, 0), Moeller 0 (w), Brucheiser 1 (1).
ZKŻ KRONOPOL: Walasek 15 (2, 3, 3, 3, 3, 1), Suchecki 3 (w, 2, 1, 0), Staszewski 0 (0, 0, d), Hamill 8 (1, 2, 3, 2, 0), Okoniewski 5 (0, 1, 1, 2, 1), Woelbert 0 (0), Zengota 0 (u), Lindgren 9 (3, 2, 2, 1, 1).
Sędziował Jerzy Najwer (Gliwice). Widzów 11 tys.

BIEG PO BIEGU

I: Lindgren (71,02), Kling, Zengota (u), Moeller (w) 2:3
II: Jędrzejak (70,02), Walasek, Węgrzyk Suchecki (w) 4:2 (6:5)
III: Szczepaniak (68,02 - NCD), Ferjan, Hamill, Staszewski 5:1 (11:6)
IV: Karlsson (69,84), Lindgren, Bruchesier, Okoniewski 4:2 (15:8)
V: Walasek (70,64), Suchecki, Ferjan, Szczepaniak 1:5 (16:13)
VI: Karlsson (70,88), Hamill, Kling, Staszewski 4:2 (20:15)
VII: Węgrzyk (69,94), Lindgren, Okoniewski, Jędrzejak (d) 3:3 (23:18)
VIII: Walasek (69,16), Karlsson, Suchecki, Kling 2:4 (25:22)
IX: Hamill (69,56), Węgrzyk, Jędrzejak, Staszewski (d) 3:3 (28:25)
X: Szczepaniak (70,44), Ferjan, Okoniewski, Woelbert 5:1 (33:26)
XI: Węgrzyk (69,96), Hamill, Lindgren, Kling 3:3 (36:29)
XII: Walasek (69,12), Ferjan, Lindgren, Szczepaniak 2:4 (38:33)
XIII: Karlsson (69,82), Okoniewski, Jędrzejak, Suchecki 4:2 (42:35)
XIV: Walasek (69,24), Ferjan, Okoniewski, Szczepaniak 2:4 (44:39)
XV: Węgrzyk (69,00), Karlsson, Walasek, Hamill 5:1 (49:40)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska