Każdy sobie poradzi

Będą pierwszymi maturzystami, którzy zamiast pisać wypracowanie na jeden wybrany temat, będą rozwiązywać testy. By dobrze się przygotować do wiosennych zmagań, wczoraj rozpoczęli dobrowolne próbne egzaminy. Najpierw uczniowie sięgnęli po arkusze na poziomie podstawowym. Na odpowiedzi do 15 zadań i napisanie krótszego niż na starej maturze wypracowania mieli 170 minut. Mogli korzystać ze słowników: ortograficznego i poprawnej polszczyzny. Nie mogły pomóc ani słoniki z podniesiona trąbą, ani inne talizmany. Stoły, nie licząc testów i przyborów do pisania, musiały bowiem pozostać puste.

Każdy sobie poradzi

- Doszliśmy z kolegami do wniosku, że do nowej matury z polskiego nie bardzo trzeba się przygotowywać. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem tekst i odpowiedzieć na pytania. Wypracowanie też jakoś się napisze, jeśli podane są wiersze - mówi Marcin Gajek z Zespołu Szkół Technicznych w Zielonej Górze.
Blanka Rosomacka z zielonogórskiego I LO podkreśla, że tekst był przejrzysty, typowo popularnonaukowy. Tematy wypracowań łatwe, więc każdy mógł sobie poradzić z egzaminem.

Zmęczeni po podstawowym

- Trochę czasu było za mało- zauważa Kamila Pękala z LO w Żaganiu. - Poza tym niektórzy po pierwszej części byli zmęczeni i po przerwie nie chcieli przystąpić do poziomu rozszerzonego, choć wcześniej się deklarowali.
By zdać maturę wystarczy poradzić sobie z poziomem podstawowym. Rozszerzony jest dla tych, którzy chcą zdobyć dodatkowe punkty przydatne do dostania się na wybrane studia.
- Ściągać nie było wolno, bo za to groziło wywalenie z sali
- mówią ze śmiechem uczniowie z III LO w Gorzowie. Większość wychodziła po egzaminie z sali zadowolona. - Dobrze mi poszło. Gdyby nowa matura to był tylko polski i angielski, byłoby super - mówił zaraz po próbie gorzowski maturzysta Jakub Pęksa.