MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

Redakcja
fot. Archiwum klasy
Klasa 4b, Publiczna Szkoła Podstawowa nr 3 im. Juliana Tuwima w Nowej Soli

Wychowawca Krystyna Zielińska - Godek

"NIEZWYKŁA" LEKCJA W NADLEŚNICTWIE NOWA SÓL

To miał być niezwykły dzień dla mojej klasy IV b, w której objęłam wychowawstwo w obecnym roku szkolnym. Słoneczny wrzesień sprzyjał wyprawom poza miasto. Piękna aura podkreślała akcenty "babiego lata", pożółkłe liście w wielu barwach oznajmiały, że mamy początek złotej polskiej jesieni.

Celem wycieczki było Nadleśnictwo w Nowej Soli. Wszystko zostało zaplanowane na zebraniu z rodzicami oraz z dziećmi na godzinie wychowawczej. Tuż po dziewiątej podjechał zamówiony wcześniej autokar. Dzieciaki zaopatrzone w napoje oraz smaczne kanapki (a także w kiełbaski i ziemniaki) zajęły miejsca w autobusie, dobre humory i uśmiech na twarzach towarzyszył przez całą podróż. Na miejscu zobaczyliśmy piękny obiekt, a wokoło mnóstwo zieleni, krzewów i różnego gatunki drzew, które mieniły się paletą barw. Po nadleśnictwie oprowadzali nas pracownicy tutaj zatrudnieni, a zaczęliśmy od zwiedzania gustownie wyposażonej leśniczówki. Następnym punktem były zajęcia praktyczne w arboretum i znajdującej się tutaj pracowni przyrodniczej.

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

Potem miało być ognisko, na którym chcieliśmy piec przywiezione kiełbaski i ziemniaki, ale tu moja klasa pokazała swoje prawdziwe oblicze. Niezdyscyplinowanie, kaprysy, wręcz gniew, złość a nawet agresja u niektórych uczniów w stosunku do mnie wzbudziła we mnie niemałą irytację. W założeniu tego wyjazdu miała to być impreza integrująca, zaplanowaliśmy wspaniałą zabawę oraz odbyć niespotykaną lekcje przyrody, a tu taki zwrot sytuacji. Po jej zakończeniu mieliśmy wszystkiego dosyć. Mimo panującej, wspaniałej pogody wszystkim humory odeszły w siną dal. Skąd to nieposłuszeństwo? Dlaczego tak się stało? Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć do dzisiaj.

Kilkoro z dzieci oburzało, że muszą iść parami. Innym nie podobało się, że należy ustawić się na zbiórkę, jeszcze innym nie pasował fakt, że słońce świeci tak pięknie.

Najgorszym był moment, gdy okazało się, że należy przejść ok. 3 km na własnych nogach. Całkowite lenistwo, przyzwyczajenie do wygód powodowało, że niektórzy nawet dzwonili do rodziców powiadamiając, że pani wychowawczyni zmusza ich do wysiłku.

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

Pierwszy raz w swoje długotrwałej karierze nauczycielskiej spotkałam się z buntem wśród czwartoklasistów. Dzieciaki pokazały, na co ich stać, uwewnętrzniły się, przedstawiły prawdziwe oblicze.

Już na początku zdenerwowali bogu ducha winnego pana leśniczego, który przyznał się w sekrecie, że po raz pierwszy spotkał się z takim zachowaniem. Dzieci zrywały gałązki z krzewów, co jest niedopuszczalne, sięgały po orzechy, które według nich im się należą. Upust swoim emocjom dały podczas ogniska. Były bitwy na kije, zapasy, niszczenie trawników itd.

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

W klasie przeważają chłopcy (czternastu), może to było powodem agresji. Do dziś nie mogą się nadziwić, jakiej dokonywali destrukcji. Może ich zarozumiałość, pewność siebie, że nie spotka ich z mojej strony nic złego, że nie będzie słów krytyki. Natomiast siedem dziewczynek, które jak widać są w mniejszości były moimi sojusznikami i nie uczestniczyły w tak gorszącym zachowaniu. Wymyśliły i przeprowadziły konkurs na wykonanie najpiękniejszych ozdób (korale, kolczyki, bransolety) oczywiście wszystkie z żołędzi, kasztanów, owoców pigwy i liści. Niektóre ozdoby były fantastyczne i niezwykle pomysłowe. Nawet zrobiły wystawę swoich prac, te najładniejsze nagrodziłam skromnymi upominkami.

Postawa dziewczynek była budująca, ale wszystko popsuły popisy niesfornych chłopców. Artystyczne zacięcie uczennic spotkało się z niesmacznymi docinkami "młodych gniewnych".

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

Nasuwa się na koniec jedna konkluzja, że wycieczka nas nie zintegrowała, wręcz przeciwnie - ukazała drugą naturę niektórych uczniów. W oczywisty sposób odsłoniła ich prawdziwą twarz, ich złe charaktery, nawet odważę się ze stwierdzeniem ich braku wychowania i podstawowych dobrych manier.

Dla mnie to była dobra nauczka na przyszłość, dała mi wiele do przemyśleń. Przeraziła także, może raczej uzmysłowiła ile jeszcze czeka mnie pracy nad charakterami moich podopiecznych. Trzy kolejne lata zanoszą się na wielką harówkę i mnóstwo poświęceń. Tak często myślę, że wykonać dobre rzeczy jest tak trudno, a zepsuć choćby najprostszą imprezę jest tak łatwo.

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

Jednak by nie było tak pesymistycznie, zamierzam organizować kolejne wycieczki m.in. do Teatru Lubuskiego (16 listopada), do Skansenu w Ochli itd.

Należy uczyć dzieci dobrych manier, zasad postępowania, a przede wszystkim kultury osobistej. Jestem niepoprawną optymistką, marzącą, że te zamierzenia uda mi się zrealizować, bo należy widzieć wśród młodych też te pozytywne strony.

Krystyna Zielińska - Godek

Kl. 4b PSP nr 3 w Nowej Soli

.

O NASZEJ kLASIE

* Nasza klasa jest nieco zwariowana i często zbyt hałaśliwa. Jesteśmy dziećmi niezmiernie dynamicznymi, pełnymi nieziemskich pomysłów. Często mamy problemy z dyscypliną.

* W naszej klasie liczy się dobra zabawa i przekazywane lotem błyskawicy ploteczki. Chociaż staramy się pomagać nie tylko sobie, ale i innym.

* Najfajniejszym dniem w szkole będzie dzień (już wkrótce), kiedy wyjedziemy na wycieczkę klasową i będziemy mogli być razem od wczesnego rana do późnego wieczora. Zapewne będzie wesoło i nie zabraknie nam wspaniałych pomysłów na miłe spędzenie czasu. Będzie też wzajemna integracja oraz lepsze poznanie nowej pani wychowawczyni.

* Kochamy naszego wychowawcę, bo jest dla nas miła i często uśmiecha się. Jest niezwykle wyrozumiała, często przymyka oczy na nasze psoty i figle. Ma zawsze dobre słowo, potrafi pocieszyć w najgorszych momentach. Ponadto zna się na modzie, co dla wielu dziewczyn jest bardzo istotne.

* Ulubiony nauczyciel to pani Lidia Blicharska - Pomorska nauczycielka języka angielskiego. Lekcje z nią to ciekawe i wesołe chwile. Zabawa przeplatana jest nauką. Znakomicie wykłada nam ten trudny język. Dzięki niej polubiliśmy angielski i z radością chodzimy na lekcje.

* Jesteśmy aktywni nie tylko na lekcjach, ale udzielamy się także na przerwach i po zajęciach w szkole. Uczęszczamy pilnie na treningi piłki siatkowej i piłki ręcznej. Bierzemy udział w zajęciach kółka fotograficznego, teatralnego oraz informatycznego. Jest w czym wybierać.

* Startujemy w tym plebiscycie, bo chcemy zaistnieć nie tylko na terenie szkoły, ale na forum naszego pięknego województwa. Jesteśmy troszeczkę nieskromni, nieco niepokorni, ale zasługujemy, by nas zauważono.

.
.
**Zobacz film ,,Klasa IV b w drodze do teatru i powrót na lekcję języka polskiego"

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska