MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kl. 5d SP nr 13 w Gorzowie

Redakcja
Klasa 5d, Szkoła Podstawowa nr 13 im. Arkadego Fiedlera w Gorzowie

Wychowawca Adriana Borek

Z ŻYCIA KLASY

Klasa 5d przysłała nam pisemną relację po finale plebiscytu (taki był temat szkolnego wypracowania: Nasze wrażenia po gali z okazji zakończenia konkursu "Pokażcie klasę"). Oto praca Emila Cichego: "Cześć, jestem Emil i chodzę do klasy V d. Moja klasa wzięła udział w plebiscycie "Pokażcie klasę" organizowanym przez "Gazetę Lubuską" i Kuratorium Oświaty. Plebiscyt polegał na zrobieniu jak najlepszego wrażenia na czytelnikach "GL" i jury poprzez zaprezentowanie swojej klasy. W plebiscycie wzięły udział 93 klasy z całego województwa lubuskiego. Konkurs zaczął się w październiku od sesji zdjęciowej i wypełniania ankiety. Świetnie się bawiliśmy. Robienie zdjęć jest fajne. W drugim etapie musieliśmy zrobić film. Bardzo nam się udał. Gdy w nocy przed zakończeniem głosowania esemesowego nasza pani zajrzała na stronę plebiscytu, byliśmy na ósmym miejscu. Pani Adriana postanowiła więc szybko wysyłać esemesy (zarobiliśmy na to sporo pieniędzy). O 23.59, czyli na koniec głosowania, byliśmy na 4. miejscu. Potem czekaliśmy na werdykt jury. Po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że wygraliśmy. Zaproszono nas do biblioteki wojewódzkiej na rozdanie nagród. Gdy dzieci dowiedziały się o wygranej, skakały, krzyczały i płakały ze szczęścia. 17 grudnia poszliśmy do biblioteki. Zaproszono nas do dużej sali. Nie mogłem się doczekać, kiedy dostaniemy nagrodę. Podszedłem do pani i zapytałem:
- Kiedy my będziemy?
- Nie wiem - odpowiedziała.
Gdy w końcu nadeszła nasza kolej, wybiegliśmy na środek. Dostaliśmy dużo nagród i wielki tort. Musieliśmy wrócić do szkoły, żeby go zjeść. Zaprosiliśmy do klasy pana dyrektora i panią wicedyrektor. Gratulowali nam zwycięstwa. Konkurs był świetny i wywołał wiele emocji".
Wychowawczyni Adriana Borek przesłała nam fragmenty innych wypracowań:
Kacper Mamysz: - Tego dnia wstałem wcześniej, bo nie mogłem doczekać się rozdania nagród.
Matusz Kasprzak: - Uroczystość bardzo się udała. Uważam, że warto byłoby wystartować w plebiscycie także za rok.
Dominik Kędzior: - Musieliśmy bardzo długo czekać, abyśmy, jako zwycięska klasa - V d z SP-13 - wyszli na scenę. Warto było. Wygraliśmy!
Mateusz Waraksa: - Według mnie ten konkurs był świetnym pomysłem, bo nawet klasy, które nie wygrały, dobrze się bawiły.
Marcin Kasprzak: - Plebiscyt był bardzo fajny, a najlepsza nagroda to bilety do Parku Dinozaurów.
Agata Zgoła: - Myślę, że warto było uczestniczyć w takim fajnym konkursie. Oprócz rywalizacji była superzabawa. Na koniec w szkole pani zaprosiła nas na tort, który bardzo mi smakował.

Czytaj też:
Niezwykły początek ferii

PRACE KONKURSOWE

BUJNĄ ZIELEŃ ŁĄK Z OWADEM KOCHAĆ

Jesteśmy klasą regionalną, więc chodzimy, oglądamy, rysujemy, szukamy, myszkujemy. Jak to prawdziwi gorzowianie i Lubuszanie.

Poprzez kraje, oceany

Zaczęliśmy od parku Kopernika, rzut kamieniem od szkoły. Próbowaliśmy odczytać napisy na pozostałościach płyt nagrobnych (już wiemy, że za czasów Landsberga był tu cmentarz). Potem stworzyliśmy grę planszową o tym parku. Byliśmy na szlaku pomników gorzowian: Papuszy, Jancarza, Zacharka, Szymona Giętego, Korcza i Henselera (nic na żywioł, wiedza była już z netu i encyklopedii).

Po bliskiej okolicy przyszła pora na dalszą. W Słońsku poznawaliśmy Park Narodowy "Ujście Warty": rozlewiska i gromady ptaków z wieży obserwacyjnej i na piechotę, a w laboratorium - pod mikroskopami i binokularami - bezkręgowce własnoręcznie wyłowione z sadzawki. Byliśmy w podziemiach Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (chłopcy wrócili do domów w koszulach moro).

Otwieramy się na świat (to z naszego szkolnego hymnu;) W Miejskim Ośrodku Sztuki pan Paweł i pani Michalina wyjaśniają nam tajniki animacji (skutecznie, zobaczycie to na naszym filmie). Na "Ani z Zielonego Wzgórza" w poznańskim Teatrze Muzycznym chichramy się z orkiestry, która siedzi pod sceną. W Starym ZOO przedrzeźniamy szympansa (a może on nas), a na zajęciach dotykamy węże, ropuchy i jaszczurki (nasza pani szuka pustych klatek, żeby nas pozamykać). W Malborku i na Kaszubach były: oceanarium, zamek krzyżacki, okręt Błyskawica, a także: wojna na poduszki w hotelu w Rewie i zawody Piotra, Kamila, Mateusza i Kacpra , kto później zaśnie.

Przy pomniku Jancarza : na kierownicy Justyna, za Edim też Justyna
Przy pomniku Jancarza : na kierownicy Justyna, za Edim też Justyna

Przy pomniku Zacharka na bulwarze nad Wartą

Wielbić wolność i swobodę

Ale przyznajemy się bez bicia: normalne z nas dzieciaki.
Dzwonek na lekcję. Dziewczynki szybko ustawiają się przed klasą. Chłopcy? Kacper z Adrianem grają na komórce, Mateusz też (- Już wyłączam, proszę pani). Emil wyciera podłogę spodniami, podjeżdżając przed klasę efektownym ślizgiem. Bliźniaki: Marcin i Mateusz oraz Damian i Dominik zagadani (o rodzajach broni używanej przez jedną czy drugą armię, to ich pasja). W biegu wpada Marcin, a za nim niespiesznie, zjadając bułkę czy inną pizzerkę, Piotr.
Lekcja. - Marcin, wracaj na miejsce. Emil, wyjmij książki. Marcin…, Natala…
Marcin (bliźniak) znów rysuje sceny bitewne.

Trudno nas nauczyć, by najpierw podnieść rękę, a potem mówić. Każdy chce być pierwszy. Staramy się, jak możemy. Jak pisze Piotrek w swoim wierszu: Wielbimy szósteczki, ale nie jedyneczki. Mogą być piąteczki, a nie dwójeczki.

Dzwonek. Pierwszy wypada z klasy Marcin, ma tyle energii, że mógłby zastąpić elektrownię. Potem wysypujemy się wszyscy poza bliźniakami i Agatą. Chłopcy muszą pozbierać pisaki i kredki, papiery i papierki, bułki i chrupki, a Agata spakować książki i wypakować maskotki. Marcin w końcu będzie mógł chwilę porysować i żaden nauczyciel nie będzie się czepiał.

Przerwa. Korytarze duże, można poszaleć, omijając nauczycieli (dlaczego są tak mało wyrozumiali?). Kto ma kasę, pędzi do sklepiku.
Dlaczego dzwonek na lekcje jest tak szybko?

Przy pracy nad grą planszową o parku Kopernika: przodem : Marcin i Dominik (to ten ze strasznym spojrzeniem), tyłem Kamil i Marcin
Przy pracy nad grą planszową o parku Kopernika: przodem : Marcin i Dominik (to ten ze strasznym spojrzeniem), tyłem Kamil i Marcin

Przy pomniku Jancarza : na kierownicy Justyna, za Edim też Justyna

Zbratać wszystko wokół nas

Nawet zbieranie śmieci może być zabawne. Urządziliśmy zawody: kto znajdzie najciekawszy śmieć. Wygrały Justyna i Agata - miały oponę. To był Dzień Ziemi.

Dziewczyny, chodź mamy tylko cztery, przygotowują niezłą zabawę. W ubiegłym roku ubawiliśmy się po pachy, jedząc jabłka na sznurkach bez pomocy rąk. W tym próbowaliśmy nosić pingpongi na łyżkach. To dzień chłopaka.

W andrzejki miała być dyskoteka i wróżby. Skończyło się na wróżeniu, bo przygotowaliśmy się do tego tak dobrze, że na tańce zabrakło czasu. Nie szkodzi, dyskotekowi to my nie jesteśmy (może poza Natalą i Justyną).

Wigilia: rodzinna, uroczysta, bardzo miła. Samodzielnie przygotowaliśmy trzy przedstawienia. Wszyscy byliśmy aktorami, razem mieliśmy tremę.

To jest próba naszych sił

Bylibyśmy zapomnieli: nasze wypracowania w jedno (to, które czytacie) połączyła pani Ada (w końcu polonistka!), a tytuł i śródtytuły (to takie pogrubione, wiemy, bo byliśmy na wycieczce w "Gazecie Lubuskiej") pochodzą z hymnu szkoły.

Przy pracy nad grą planszową o parku Kopernika: przodem : Marcin i Dominik (to ten ze strasznym spojrzeniem), tyłem Kamil i Marcin

O NASZEJ KLASIE

* Nasza klasa jest...
Ambitna
Barwna
Ciekawa świata
Dowcipna
Elokwentna (czasami aż za bardzo)
Fantastyczna
Gadatliwa
Horrendalnie zakręcona
I jednocześnie niezwykle ułożona
Jak najlepsze pudełko czekoladek (każdy jest inny)
Klawa
Leniwa czasami też (niestety wady też mamy)
Mała (tylko osiemnastoosobowa)
Niesforna
Oczywiście uśmiechnięta
Pełna indywidualistów
Regionalna
Szalona
Towarzyska
Umiarkowanie denerwująca naszą panią
W dni powszednie, ale
Za to w niedziele i święta wcale!!!

Alfabetem męczymy Was,
jak nasza Pani nas.
W krew nam już weszło to układanie,
bo co dzień polski mamy w planie.

* W naszej klasie liczą się świetne oceny, świetne wycieczki, świetne pomysły na świetne imprezy, świetna zabawa na każdej przerwie, dopóki dzwonek jej nie przerwie

* Najfajniejszy dzień w szkole był dla każdego inny, ale wszystkie najfajniejsze spędziliśmy na wycieczkach: wśród rycerskich murów w Malborku, oceanarium w Gdyni i oczywiście na niszczycielu Błyskawica, na molo w Sopocie i w Szymbarku, gdzie śpiewaliśmy po kaszubsku i zasiadaliśmy przy najdłuższym stole z jednego drzewa, w urokliwym Parku Narodowym "Ujście Warty", gdzie własnoręcznie łowiliśmy i oglądaliśmy pod binokularami bezkręgowce, i w międzyrzeckich bunkrach, podczas ognisk i wielu spacerów po Gorzowie, w czasie których nie tylko dobrze się bawimy, ale też poznajemy ciekawe miejsca w naszym mieście i ich historię.

* Kochamy naszego wychowawcę, bo...
nasza pani Adriana
od samego rana jest kochana,
czasem skrzyczy i ochrzani,
ale tylko wielkich drani.
Choć z polskiego męczy nas,
mile z nią spędzamy czas.

* Ulubiony nauczyciel to... nauczycielka matematyki, pani Dorota Krzysztof, która ucisza nas magicznym dzwoneczkiem i codziennie rozbawia nowym żartem

* Jesteśmy aktywni nie tylko na lekcjach... oj, na przerwach chyba jeszcze bardziej.
A tak na serio to z racji tego, że jesteśmy klasą regionalną mnóstwo wędrujemy, oglądamy, zwiedzamy. Popołudniami spotykamy się w szkole na okolicznościowych imprezach, na które chętnie zapraszamy też rodziców. W ubiegłym roku przygotowaliśmy dla nich przedstawienia, gościliśmy całe rodziny na wielkiej klasowej Wigilii. Na andrzejki było tyle wróżb, że ledwo zdążyliśmy je wszystkie przeprowadzić.
Prowadzimy też klasową stronę internetową: http://www.zs13gorzow.pl/SP13/index.htm. Poza tym Marcin, Damian, Mateusz i Dominik większość czasu poświęcają na poznawanie walk, umundurowania, wyposażenia i… (trudno tu nawet wymienić) wojsk polskich i nie tylko, Piotr, Mateusz, Emil i Kacper kochają koszykówkę, karate i pływanie, Adrian gra w ręczną, Kamil, Kacper i Justyna grają na instrumentach, Agata i Justyna uwielbiają rysować i malować, Natalka lubi śpiew i taniec, Daniel uczy się języków obcych, Przemek i Marcin ciągle szukają tego, co okaże się pasją.

* Startujemy w tym plebiscycie, bo... miło będzie zobaczyć swoje zdjęcie w "Gazecie"  Ponadto lubimy się dobrze bawić i mamy nadzieję, że zwyciężymy.

.

Zobacz film ,,Klasa sama w sobie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska