MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kl. 6 Katolicka SP w Żarach

Redakcja
Klasa 6, Szkoła Katolicka Szkoła Podstawowa w Żarach

Wychowawca Małgorzata Fudali Hakman

DWIE ZGUBY

Jesteśmy uczniami szóstej klasy Katolickiej Szkoły Podstawowej w Żarach. Stanowimy zgraną paczkę ośmiu dziewczyn i ośmiu chłopców. Chcielibyśmy opowiedzieć Wam o naszej klasowej wycieczce, która miała miejsce 2 czerwca 2010 r. Wtedy to pojechaliśmy do Wioski Indiańskiej w Neisseau (Niemcy).

Przed wyjazdem pani Gosia, czyli nasza przewodniczka w życiu szkolnym i czasami też poza nim, kazała zabrać ze sobą latarki. Zastanawialiśmy się, po co?

Gdy dojechaliśmy już na miejsce, okazało się, że pada deszcz i w lesie jest bardzo ślisko. Pani zadecydowała więc, że wioskę odwiedzimy później, jak zwykle przesadzała z troską o nasze bezpieczeństwo, a najpierw pojedziemy do McDonald's. Bardzo się ucieszyliśmy, bo lubimy tam spędzać czas. W Goerlitz wpadliśmy do restauracji jak wygłodniałe zwierzęta. Nasza wychowawczyni stała z boku i patrzyła jak sobie radzimy z zamawianiem jedzenia po niemiecku. Dla niej i dla nas była to niezła zabawa. Zwłaszcza, że sami do końca nie byliśmy pewni, co udało nam się zamówić i co naprawdę dostaniemy do jedzenia.

Kl. 6  Katolicka SP w Żarach

Kiedy wróciliśmy do osady, na niebie ukazało się słońce, a na naszych twarzach - uśmiechy. Po zakupieniu biletów, cała nasza klasa weszła do środka. Jednak według pani wychowawczyni, wbiegliśmy jak stado zwierząt. Ale cóż się dziwić? Znaleźliśmy się nagle w bajkowym lesie, wśród tuneli i jaskiń. Nie zabrakło też tam kilku ogromnych zjeżdżalni, huśtawek i trampoliny. Okazało się, że tunele są długie i ciemne, więc łatwo można się w nich zgubić. Całe szczęście, że wzięliśmy latarki!

Kl. 6  Katolicka SP w Żarach

Pomimo podjętych "środków bezpieczeństwa", dwóch naszych kolegów niepostrzeżenie odłączyło się od grupy. Po wyjściu z ciemnych korytarzy zauważyliśmy zniknięcie Mateusza i Łukasza. Pani bardzo się denerwowała. My jednak nie martwiliśmy się, ponieważ w duszy wiedzieliśmy, że wszystko się dobrze skończy.

Kl. 6  Katolicka SP w Żarach

Skakaliśmy sobie na ogromnej trampolinie, a pani z "mordem w oczach" czekała u wyjścia z tunelu.

Kl. 6  Katolicka SP w Żarach

Nie pierwszy raz dwa ,,klasowe orły" przysporzyły naszej pani kłopotów. Pani Gosia wysłała parę osób na poszukiwania chłopców. Jednak oni po kilkunastu minutach sami odnaleźli drogę. Wszystko się dobrze skończyło, tak jak przypuszczaliśmy. Później czekało nas jeszcze wiele przyjemności. Wspaniale bawiliśmy się na ogromnej huśtawce, na której mieściła się aż połowa klasy.

Kl. 6  Katolicka SP w Żarach

Bardzo podobały nam się też ślizgawki w korytarzach jaskiń oraz trampolina. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało, bo pani Gosia mogłaby tego nie przeżyć. Nasze dwie ,,zguby" zachowywały się nadzwyczaj spokojnie, a to wcale nie jest do nich podobne.

Całą wycieczkę zakończyliśmy w świetnych humorach. Z powodu brzydkiej pogody ominęły nas lody. Jednak to nie zdołało popsuć nam dobrych nastrojów, bo świetnie się czujemy w swoim towarzystwie. W autokarze wspominaliśmy miłe chwile, które razem spędziliśmy. Śmialiśmy się z przygody naszych "zagubionych". Zmęczeni po całym dniu wrażeń, lecz szczęśliwi wróciliśmy do Żar.

Mamy nadzieję, że ta historia pokazała Wam, jaka jest nasza klasa i wiecie już, że nie zależy nam tak bardzo na wygranej. Lubimy dobrą zabawę i lubimy siebie, a to jest dla nas najważniejsze!

Wycieczkę opisała:
Róża Harenda
gospodarz klasy 6
.

O NASZEJ KLASIE

* Nasza klasa jest jedyna w swoim rodzaju.

* W naszej klasie liczy się humor, chęć pomocy i szczerość.

* Najfajniejszym dniem w szkole był 7 grudnia 2009 roku. To wtedy po ciężkiej i wytrwałej pracy i świetnej zabawie wygraliśmy szkolny konkurs Mini Playback Show

* Kochamy naszego wychowawcę, bo… Cenimy naszą wychowawczynię za oryginalność, wyjątkowość i poczucie humoru, uważamy, że jest po prostu "nie do podrobienia". Nasza wychowawczyni ma wiele pomysłów i razem z nami stara się je realizować. Potrafiła nas zintegrować w taki sposób, że nawet nie wiedzieliśmy, kiedy staliśmy się zespołem.

* Ulubiony nauczyciel to Pan Kacper Świątek, nauczyciel informatyki. Lubimy go, bo jest sympatyczny i miły.

* Jesteśmy aktywni nie tylko na lekcjach. Staramy się przebywać jak najwięcej czasu ze sobą także poza lekcjami. Jeździmy na wycieczki i organizujemy ogniska, a ostatnio nawet grzybobranie (zdjęcie). Utrzymujemy kontakt z dziećmi poza granicami Polski. Mamy przyjaciół w szkołach w Niemczech (Sagar, Hattingen, Cottbus). Jeździmy do Niemiec na zawody sportowe i spotkania towarzyskie. Nawiązaliśmy współpracę z dziećmi specjalnej troski z Ośrodka dla Dzieci z Wadami Słuchu i Mowy im. Kornela Makuszyńskiego w Żarach.

* Startujemy w tym plebiscycie, ponieważ wierzymy w siebie. Wiemy, że działając razem, można osiągnąć o wiele więcej niż w pojedynkę.

.

Zobacz film

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska