Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klawe życie w radach

Dariusz Brożek
Rady nadzorcze w spółkach komunalnych w Międzyrzeczu to intratne zajęcie. Nawet nie trzeba przychodzić na ich posiedzenia, żeby inkasować ponad 1,4 tys. zł. Za godzinę.

Jutro radni będą debatować nad funkcjonowaniem czterech spółek komunalnych i działających w nich rad nadzorczych. To efekt wystąpienia radnego Józefa Kaczmarka, który podczas poprzedniej sesji odczytał przygotowany przez siebie raport na ich temat. - Członkowie rad nadzorczych dostają diety po 1.410 złotych, choć część z nich nie ma wykształcenia wyższego, państwowych egzaminów i zawodowych kwalifikacji w danej dziedzinie. Niektórzy nawet nie przychodzą na posiedzenia, lub nie zabierają głosu, a i tak inkasują te pieniądze - mówił.
Rady powołuje burmistrz Tadeusz Dubicki. W piątek nie chciał komentować wystąpienia J. Kaczmarka. - Podczas wtorkowej sesji wypowiedzą się na ten temat prezesi spółek i szefowie rad nadzorczych - zapowiedział.
Radnych zbulwersowała informacja o wysokich premiach prezesów spółek, ich prokurentów i głównych księgowych. J. Kaczmarek poinformował, że np. prezes PUBR Tadeusz Łoziński dostał ponad 26,8 zł nagrody, a prezes MPWiK Janusz Siekanko zainkasował prawie 11,5 tys. zł. - Tymczasem w spółce wodociągowej pracownicy w ogóle nie mają nagród rocznych.
Z ostatnim zarzutem nie zgadza się prezes MPWiK. - Nasi pracownicy mają premie miesięczne - ripostował podczas sesji.
Sesja odbędzie się we wtorek o 11.00 w sali narad ratusza.
TRZY PYTANIA DO
...JÓZEFA KACZMARKA, autora raportu spółkach i radach nadzorczych

Obniżyć diety i nagrody

1. Skąd pan miał dane na temat diet radnych i premii prezesów spółek?
- Sprawą zajmowałem się przez kilka miesięcy. Analizowałem rozmaite dokumenty i protokoły z posiedzeń rad nadzorczych. Tematem zainteresowali mnie wyborcy. W mieście jest głośno o tym, że w radach zasiadają między innymi osoby, które nie mają ku temu odpowiednich kwalifikacji. Ich jedynym atutem jest dobra komitywa z burmistrzem. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich członków.

2. Niech pan poda jakieś przykłady?
- Chlubnym wyjątkiem jest pani Ola Janusiewicz, która jest księgową, biegłą sądową i osobą jak najbardziej kompetentną. Rzetelnie ze swoich obowiązków wywiązuje się także prawnik Adam Furmanek. Dziwi mnie natomiast, że w radzie zasiada na przykład dyrektor Cechu Rzemiosł Różnych pan Wiesław Chamienia, który działał w komitecie wyborczym burmistrza. Albo prawnik Radomir Sroka, który mieszka w Poznaniu. W dodatku przegrał proces o bunkry i gmina może stracić przez to spore pieniądze.

3. Co pan proponuje?
- Przede wszystkim z rad należy odwołać niekompetentne osoby. Trzeba też obniżyć diety i ustalić zasady premiowania prezesów. Uważam, że ich nagrody nie powinny przekraczać 150 proc. miesięcznego wynagrodzenia.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska