Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub piłkarski się rozsypał?

(tok)
- Cały czas trenujemy z młodszymi grupami. Nie mamy dostępu do stadionu w Głogowie, więc ćwiczymy na boisku w Ruszowicach - opowiada założyciel Szkółki Robert Dyba.
- Cały czas trenujemy z młodszymi grupami. Nie mamy dostępu do stadionu w Głogowie, więc ćwiczymy na boisku w Ruszowicach - opowiada założyciel Szkółki Robert Dyba. Fot. Tomasz Krzymiński
- Czy Szkółka Piłkarska jeszcze istnieje, bo jej drużyny nie występują już w lidze dolnośląskiej - pytają Czytelnicy. Założyciel klubu twierdzi, że w związku z brakiem pieniędzy musiał zredukować działalność.

Sympatycy piłki nożnej w wydaniu młodzieżowym zastanawiają się, co dzieje się w Szkółce, klubie, który do niedawna szkolił setki młodych ludzi. - Bywałem na meczach tego zespołu w LDJ, a teraz słyszę, że się wycofali. Szkoda tej utalentowanej młodzieży, bo co z nią teraz będzie? - zastanawia się jeden z Czytelników. - Wielu z nich, to utalentowani młodzi piłkarze, co z nimi teraz będzie?

Ciągle bez kasy

Założyciel Szkółki Piłkarskiej Robert Dyba przyznaje, że w związku z problemami finansowymi nie był w stanie utrzymywać tych zespołów. A że ich działalność była najbardziej kosztowna, to zostały rozwiązane. - Ale Szkółka istnieje i istnieć będzie - zapewnia. - Cały czas trenujemy z młodszymi grupami. Nie mamy dostępu do stadionu w Głogowie, więc ćwiczymy na boisku w Ruszowicach.

Założyciel klubu obiecał, że w najbliższych dniach chętnie opowie o aktualnej sytuacji Szkółki.
A co z zawodnikami rozwiązanych drużyn? - Chłopaki w zdecydowanej większości znalazły sobie jakieś kluby - opowiada jeden z młodych piłkarzy. - Ja również. Nie było z tym problemu, bo jesteśmy dobrze wyszkoleni. Szkoda tylko, że nie możemy już grać razem, bo każdy przyzwyczaił się do kolegów.

Naprawiają klub

- Po kilku zawodników trafiło do naszych zespołów - opowiada Przemysław Bożek, prezes Chrobrego Głogów. - Jesteśmy klubem miejskim i każdy młody człowiek, który chce u nas trenować, ma taką możliwość, dlatego przyjęliśmy tych zawodników.

Jak dodaje, ci nastoletni piłkarze sami zgłosili się do jego klubu. - Przynajmniej nie trzeba było czekać, aż ich klub przekaże dokumenty. Ich zespoły zostały wycofane z rozgrywek, dlatego są wolnymi graczami. Więc wystarczyło, że wyrobiliśmy im nowe karty zawodnicze w Okręgowym Związku Piłki Nożnej.
Jak dodaje prezes Bożek, pytania o możliwość trenowania w Chrobrym były także ze strony młodszych zawodników. - Oni jednak związani są ze Szkółką, bo w przypadku młodszych drużyn pan Dyba zgłosił je do rozgrywek - mówi P. Bożek.

Przypomnijmy, kłopoty Szkółki zaczęły się od momentu, gdy nie dostała dotacji z miejskiej kasy. Pieniądze zostały wstrzymane do czasu, aż wyjaśni się sytuacja w tym klubie. Starostwo zaleciło rozpoczęcie procesu naprawczego w tym stowarzyszeniu, który ma związek z wątpliwościami, co do legalności jego funkcjonowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska