Kobieta przywędrowała do miasta z domu samotnej matki razem z córką. Jako, że nie miała stałego lokum, dziecko musiało wrócić do ojca. Ona sama mieszkała w lokalu socjalnym.
Później kątem u znajomego.
Nie litują się
- Tam zostałam zameldowana na stałe - opowiada. - Wystąpiłam do gminy o zgodę na uregulowanie jego zaległości czynszowych. Chciałam, żeby w zamian zrobili ze mnie głównego najemcę i wydzielić dla siebie pokoik. Nie zgodzili się. I przez to nie mogę ściągnąć dziecka tutaj.
Niedawno w sądzie zapadł wyrok. Eksmisja. Kobieta może pomieszkać w tym lokum jeszcze do 31 marca. - Z wyroku wynika, że główny najemca dostanie lokum, a ja chyba pójdę mieszkać pod ratusz. Chociaż mam drugą grupę inwalidzką, nikt się nade mną nie zlitował - żali się A. Buczak. - Najgorsze, że różnym menelom znajdują dach nad głową, a jak ktoś chce żyć normalnie, pracować, to mu się nie stwarza warunków.
Idzie do prawnika
- Ta pani musi się odwoływać od wyroku, my na decyzje sądu wpływu nie mamy - przekonuje wiceburmistrz Wschowy Andrzej Nowicki.
Przyznał, że dokładnie nie zna sprawy. Zapewnił, że dziś się z nią zapozna i będzie mógł powiedzieć coś więcej. Jak przekonuje, nikt nie trafi zupełnie na bruk. Bo w ostateczności przygotowane są miejsca noclegowe przez Ośrodek Pomocy Społecznej.
"GL" skontaktowała A. Buczak z prawnikiem. Dziś ma jej pomóc napisać odwołanie do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?