Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kocur na turystów

(decha)
W sobotę w Bytomiu Odrzańskim bawiono się doskonale, ale z umiarem. Czarny kot nie musiał nikogo wieść do domu.
W sobotę w Bytomiu Odrzańskim bawiono się doskonale, ale z umiarem. Czarny kot nie musiał nikogo wieść do domu. fot. Bartłomiej Kudowicz
W sobotę został w Bytomiu Odrzańskim uroczyście odsłonięty pomnik... czarnego kota.

Właśnie on, a nie jegomość wychylający obok szklanicę czegoś mocniejszego jest głównym bohaterem figury. A wszystko za sprawą legendy. Podobno, gdy ktoś przesadzi z ilością procentów w tym miasteczku nie musi się martwić, że nie odnajdzie drogi do domu. Nie, nie dlatego, że i miasteczko niezbyt okazałe. Ale dlatego, że strudzonych odprowadza do domu czarny kot?

Pytani o czarnego kota bytomianie tylko się uśmiechają. Czy wierzą w historię o czarnym kocie? Odpowiadają, że oni wierzyć przecież nie muszą, ale turyści powinni. A później przyjechać i sprawdzić czy to prawda. Zwłaszcza że wkrótce w rynku mają zostać otwarte dwie restauracje. W tym w słynnej kamienicy "Pod Lwem".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska