Pytamy dziś od rana kolejarzy, co się stanie jutro na kolei. Chcemy podać listę pociągów, które pojadą, lub nie odjadą. I nic z tego. Nikt nie chce podać takich informacji, chociaż na jutro zapowiedziany jest strajk generalny Przewozów Regionalnych.
Na dworcu w Zielonej Górze pracownice kas powiedziały nam, że jeśli do protestu dojdzie, wszystkie odjazdy pociągów osobowych Przewozów Regionalnych zostaną odwołane. - Jeżeli dziś związkowcy nie dogadają się z Warszawą, to lepiej podróżowanie przełożyć na dni następne - poinformowała nas pani z kasy biletowej.
Czy pasażer ma szansę się czegoś dowiedzieć? W kasie dostanie ulotkę, z której niewiele wynika, tylko ostrzeżenie, że można w środę nie wyjechać ze stacji. Kto jednak kupił bilet na ten dzień i nie pojedzie, może oddać bilet i dostanie zwrot pieniądze. W środę kolejarze obiecują na bieżąco podawane informacje w kasach, punktach informacyjnych lub przez megafon.
W Gorzowie, według informacji przekazanych przez proszącego o anonimowość związkowca, za strajkiem opowiedziało się 90 proc. pracowników. Czy jednak do protestu dojdzie, to się jeszcze okaże. - Cały czas wierzymy, że się dogadamy - usłyszeliśmy od pracownika gorzowskiej sekcji Przewozów Regionalnych. - Jeżeli do porozumienia nie dojdzie, trzeba będzie zorganizować komunikację zastępczą. By do tego doszło, musi być jednak spełniony jeden warunek: nie mogą strajkować kierownicy pociągów. Jeśli ich nie będzie, nawet podstawienie autobusów nic nie pomoże, bo nie będzie nimi miał kto jechać - mówi kolejarz.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?