Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolekcjonuje samochody z duszą

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
- Ten jaguar ma już 46 lat - zaznacza Tomasz Żak z Międzyrzecza.
- Ten jaguar ma już 46 lat - zaznacza Tomasz Żak z Międzyrzecza. Dariusz Brożek
Międzyrzeczanin Tomasz Żak jeździ pospolitym, trzydrzwiowym oplem. Podobnych aut jest wiele w naszym powiecie. Ma dwa garaże, ale na noc zostawia go pod chmurką. Dlaczego? W garażach parkuje samochody, na których widok miłośnicy motoryzacji i zabytkowych pojazdów dostają gęsiej skórki.

Pierwszym nabytkiem i zalążkiem samochodowej kolekcji T. Żaka był jaguar 2,8 XJ6 z 1970 r. Samochód wyprodukowany został w Anglii, ale to europejska wersja z kierownicą po lewej stronie. Zwyczajny Smith jednak nim nie jeździł. Dodawał prestiżu biznesmenom i gwiazdom estrady. I wyznaczył motoryzacyjne trendy na długie lata. Ma skórzaną tapicerkę i drewniane okleiny. Przedstawicielki płci pięknej urzeka czerwoną karoserią, natomiast na panach wrażenie robi potężny sześciocylindrowy silnik o pojemności 280 cm. sześciennych oraz dwa baki paliwa z osobnymi, chromowanymi wlewami.

- Kupiłem go w Holandii i przywiozłem na lawecie. Ma sprawny silnik, ale sam nie pojedzie - mówi.

Limuzyna wymaga kompleksowego remontu. Właściciel zacznie od tapicerki. Na lifting czeka też zawieszenie, hamulce i pompa paliwa.

- Szukam specjalisty, który zajmuje się renowacją takich aut. Nie jest to łatwe, bo w Polsce zajmuje się tym wąska grupa fachowców, którzy maja zamówienia na kilkanaście miesięcy. W dodatku części muszą być oryginalne, bo po wyremontowaniu zamierzam go zarejestrować jako pojazd zabytkowy - dodaje.

Kolejną „perełką” miłośnika zabytkowych pojazdów jest volvo 131 Amazon z 1969 r. Duża, wąska kierownica oraz wyłożony okleiną pulpit przenoszą nas w lata młodzieżowej rewolty dzieci kwiatów. W tym przypadku remont będzie bardziej kosztowny, gdyż oprócz silnika i tapicerki na mechanika czeka też układ hamulcowy i wiele innych detali.

- W przyszłym roku oba samochody będą na chodzie. Na razie nie wiem, co z nimi zrobię. Może będą dodawać szyku weselnikom, lub uczestnikom niebanalnych imprez - zastanawia się T. Żak.

Międzyrzeczanin ma duszę kolekcjonera. Kupuje stare meble, które potem trafiają do pracowni konserwatorskich. Jego kolejna pasją są archiwalne dokumenty, bibeloty - np. wazoniki i popielniczki - oraz karty pocztowe z Międzyrzecza i okolic. Jego kolekcja międzyrzeckich pocztówek z okresu od 1896 do 1945 r. jest największa nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Na jej widok kolekcjonerzy z Niemiec i dawni mieszkańcy Międzyrzecza aż cmokają z zachwytu. Z samego miasta zgromadził około 600 kart, w tym wiele cennych rarytasów, o które bezskutecznie biją się inni zbieracze. Kilkaset kolejnych widokówek z jego kolekcji pochodzi z różnych miejscowości powiatów. Nawet małych wsi i przysiółków. Skąd ta pasja?

- Po prostu lubię ładne przedmioty - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska