Pływających łódką po jeziorze kłusowników wypatrzył dziś strażnik rybacki, który patrolował brzegi jeziora. Zauważył, że wyciągają z wody sieci, a łowienie ryb za ich pomocą jest zakazane.
Natychmiast zadzwinił po policję. Po przyjeździe patrolu mężczyźni początkowo nie chcieli przybić do brzegu. Popłynęli w drugą stronę, ale tam... czekał na nich strażnik. Dlatego uciekli łódką na środek jeziora.
Po pewnym czasie kłusownicy postanowili poddać się policjantom. W łódce nie mieli sieci, ani innych akcesoriów służących do nielegalnego połowu ryb. Jeden z nich przyznał się jednak, że wypłynęli na jezioro, aby sprawdzić sieci, które zarzucili tam poprzedniego dnia. Podczas badania alkomatem drugi kłusownik wydmuchał ponad 2 prom. alkoholu, dlatego został przewieziony do izby wytrzeźwień do Gorzowa Wlkp.
Sieci o długości 40 m. ściągnęli z jeziora strażacy z sekcji ratownictwa wodnego w Międzyrzeczu. Będą dowodem w postępowaniu przeciw kłusownikom. - Za kłusowanie grożą im kary do dwóch lat więzienia. Obaj są mieszkańcami gminy Międzyrzecz. - informuje sierż. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?