Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kończy się proces policjantów, którzy mieli nadużyć siły wobec dwóch braci z Lemierzyc

Redakcja
Zbigniew Zastryżny i Zygmunt Zastryżny, bracia z Lemierzyc w gminie Słońsk, twierdzą, że są ofiarami przemocy policjantów.
Zbigniew Zastryżny i Zygmunt Zastryżny, bracia z Lemierzyc w gminie Słońsk, twierdzą, że są ofiarami przemocy policjantów. Sandra Soczewa
- Przestańcie bić ludzi! - powiedział Zygmunt Zastryżny do policjantów Łukasza K. i Michała I., siedzących na ławie oskarżonych.

O sprawie toczącej się przeciwko dwóm policjantom (nie możemy podać, w jakiej komendzie pracują, gdyż podczas rozprawy zabroniła tego sędzia Aleksandra Zygmund - Bogacz) pisaliśmy ostatni raz dwa tygodnie temu.

W 2014 r. w Lemierzycach (gm. Słońsk) podczas interwencji policyjnej został pobity Zygmunt Zastryżny. - Kiedy mówiłem, żeby zostawili brata, jeden z nich zamachnął się policyjną pałką. Chciał uderzyć mnie w twarz, ale zasłoniłem ją ręką - opowiada Zbigniew Zastryżny.

- Przeżyłem wtedy koszmar. Zatrzymano mnie za nic - mówi Zygmunt Zastryżny. Wskutek policyjnej interwencji był poobijany, całą twarz miał w strupach (twierdzi, że od „czołgania” nim po ziemi) i do dziś ma problem z kręgosłupem szyjnym. - Początkowo byłem 10 dni na zwolnieniu. Lekarze proponowali, abym dłużej był na chorobowym, ale bałem się, że zwolnią mnie z pracy. Ból odczuwam do dziś - opowiada mężczyzna.

Czytaj więcej 23 maja w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Przeczytaj też:Obowiązkowe OC dla rowerzystów? "To fanaberie"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska