Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec horroru kierowców: droga w Nowych Biskupicach już po remoncie

Wojciech Obremski, 95 758 07 61
Teraz jedzie się tu jak po stole. Ale lepiej zdjąć nogę z gazu, bo to teren zabudowany!
Teraz jedzie się tu jak po stole. Ale lepiej zdjąć nogę z gazu, bo to teren zabudowany! Wojciech Obremski
Główna ulica przebiegająca przez Nowe Biskupice to część drogi wojewódzkiej nr 137. To jedna z głównych szos prowadzących do granicy, a słubiczanie jeżdżą nią m.in. do Ośna Lubuskiego i Gorzowa.

Od kilku lat jednak jazda ta przypominała horror. - Dziura na dziurze! A po zimie to już prawdziwa katastrofa! - denerwowali się przez długi okres kierowcy. Zarząd Dróg Wojewódzkich po każdej zimie łatał wyrwy, które po kilku tygodniach pojawiały się znowu, nawet jeszcze większe. I tak w kółko.

Gmina od dobrych kilku lat zabiegała o remont drogi, jednak Zarząd Dróg Wojewódzkich wciąż odpowiadał, że nie ma na to pieniędzy, bo inne drogi są w jeszcze gorszym stanie. W końcu jednak się udało. Nowy, asfaltowy dywanik wydaje się nie do zdarcia. Przez Nowe Biskupice można teraz przejechać jak po stole.

- Na jakość tej drogi od dawna skarżyli się mieszkańcy Nowych Biskupic i osoby, które tamtędy jeżdżą - mówi Tomasz Ciszewicz i przyznaje, że już sam tracił nadzieję, że w końcu prośby i apele gminy zostaną wysłuchane. Na szczęście na początku roku okazało się, że ZDW ma do dyspozycji na ten rok o ponad 16,4 mln zł więcej. - Inwestycja kosztowała 300 tys. zł, a nowy asfalt pojawił się na 680 metrach - mówi Krzysztof Rogoziński ze słubickiego magistratu.

Kierowcy się cieszą, ale wskazują na kolejny odcinek tej drogi, który jest podziurawiony jak szwajcarski ser. To kilkukilometrowy fragment od Nowych Biskupic do Sułowa. - Tam jest po prostu niebezpiecznie! Jeśli pojedzie się szybciej, można po prostu wypaść z drogi, w takim jest stanie - opowiada wzburzony Przemysław Kaza, kierowca z Gorzowa Wlkp. - I lepiej nie wyprzedać, bo są koleiny - ostrzega pan Marcin ze Słubic.

- Na remont tego odcinka nie mamy pieniędzy - rozkłada ręce Henryk Napierała, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze. Podaje też możliwy termin generalnego remontu: to... 2018 lub 2019 r. - Będziemy jednak na bieżąco przeprowadzać tam remonty cząstkowe - zapowiada dyrektor Napierała.

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2015:**Przystanek Woodstock 2015 - program, koncerty, goście **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska