W Nętkowie mieszka 416 osób. Dla większości świat runął pod koniec lat 80. Rozwiązano wtedy PGR, stracili pracę. Potem bezrobocie sięgało tu nawet 70 proc. - Dzisiaj większość starszych ludzi utrzymuje rodziny z rent i emerytur, a o Nętkowie mówi się tylko w kronikach policyjnych - stwierdza pani Anna.
Światełko w tunelu
Coś drgnęło w 2000 r., gdy były proboszcz Czesław Baraniewicz z pomocą Agencji Nieruchomości Rolnych utworzył Ośrodek Wspierania Rodziny. Teraz działa w nim też Środowiskowe Ognisko Wychowawcze, nad którym patronat objęło Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.
Ośrodkiem kieruje Małgorzata Drabik. - Tylko dzieci garnęły się do ośrodka. Dorosłych trudno było przekonać, że to miejsce także dla nich. Nieliczni zaangażowali się w działalność Stowarzyszenia Rozwoju Wsi - mówi Marzena Krakowiak, która pracuje w organizacjach od początku. To jej udało się rozruszać młodzież.
- Zauważyliśmy, że pani Marzena, chce działać. Dzięki niej dotarło do nas, że możemy coś jeszcze w życiu zmienić - wspomina Tomasz Dziurzyński, który cztery lata temu pomagał w prowadzeniu ośrodka, a dziś pracuje i uczy się w Szczecinie.
Mają plany
Ośrodek przyciągnął młodych festiwalami, warsztatami i wystawami. Organizuje też historyczne widowisko.
- Do mnie już dotarło, że czas porzucić schody przy sklepie. Będę ekonomistą - mówi zdecydowanie 17-letni Przemysław Drężek, który w soboty wraz z grupą dziewcząt uczy się w ośrodku gotować. Potem wspólnie uczestniczą w zajęciach socjoterapii, których tematem są niebezpieczne zawody.
- Kilka miesięcy temu dorośli postanowili reaktywować ochotniczą straż pożarną. To nie przypadek. Oni po prostu biorą z nas przykład - stwierdza Sylwia Kwieciarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?