Konsorcjum zadba o kopalnię węgla brunatnego

W skład konsorcjum weszło kilka wyższych uczelni m.in. uniwersytety w Zielonej Górze, Wrocławiu i Poznaniu, Politechnika Lubelska, Kopalnia Węgla Brunatnego w Kleczewie, Enea z Poznania jak też Przedsiębiorstwo Wydobywczo Energetyczne Gubin a więc główny inwestor.

Profesor Tadeusz Kuczyński z Uniwersytetu Zielonogórskiego na nasze pytanie o cel powołania konsorcjum odpowiedział: - Budową kopalni węgla brunatnego i elektrowni interesujemy się od wielu lat. Celem uczelni, a teraz całego konsorcjum jest głównie to, by inwestycja ta była realizowana nie tylko z uwzględnieniem czynnika ekonomicznego, ale też ludzkiego i ochrony środowiska. Nie może być tak, że przyjadą koparki, wykopią węgiel i odjadą. Pozostawiając zdegradowane środowisko naturalne i zawiedzionych ludzi. Dlatego w skład konsorcjum weszły uczelnie zajmujące się wieloma dziedzinami nauki. Wszyscy razem chcemy, by energia pozyskana z węgla brunatnego była czysta. Dlatego chcemy zastosować najnowsze technologie, a ponadto na budowie kopalni i elektrowni mają zyskać ludzie i środowisko. To może trudne, ale do osiągnięcia.

Z powołania konsorcjum bardzo zadowolony był prezes PWE Gubin Jarosław Popowski.

- Podpisanie dzisiejszego porozumienia, to jakby kolejny krok w kierunku rozpoczęcia inwestycji. Najważniejsze dla nas jest to, by zarówno kopalnia jak też elektrownia reprezentowały najwyższy poziom rozwiązań technologicznych. Pamiętajmy, że zespół kopalni i elektrowni będzie pracował około 50 lat, a więc to jak go zbudujemy, jaki będzie reprezentował poziom technologiczny, będzie miało wpływ na najbliższe pokolenia.

Według prezesa Popowskiego konsorcjum zajmie się m.in. analizą wpływu kopalni na środowisko naturalne, stosunkami wodnymi, rekultywacją obszarów pokopalnianych i wieloma innymi.

Członek zarządu PWE Gubin Jarosław Czyż na nasze pytanie jak spółka zamierza przekonać mieszkańców gminy Gubin, by w zapowiadanym na 8 listopada referendum, głosowali za powstaniem kopalni i elektrowni, odpowiedział:

- Tak naprawdę, to z mieszkańcami gminy, a dokładnie każdej wsi spotykamy się od kilku tygodni. I tak będzie do piątku. Dyskutujemy, przedstawiamy nasze racje, odpowiadamy na pytania. Myślę, że większość jednak przekonaliśmy. Ponadto w gminie Gubin jest chyba inna atmosfera, przypomnę, że na 13 radnych gminy, wszyscy poparli budowę kopalni i elektrowni. Dlatego jesteśmy dobrej myśli.

Członkiem utworzonego dziś konsorcjum jest też spółka Enea Operator. Jej wiceprezes Jakub Kamyk powiedział: - To bardzo ważne, by zarówno kopalnia jak też kopalnia powstały z godnie z najnowszymi technologiami. Tylko wtedy będziemy mieli gwarancję, że wspomniane inwestycje nie staną się dokuczliwe dla ludzi i środowiska.

Nasi rozmówcy przypomnieli też, że po drugiej stronie Odry, w Niemczech w najbliższych latach ma powstać cztery kopalnie węgla brunatnego. To oznacza, że energia pozyskana z węgla brunatnego nie musi szkodzić środowisku. To oznacza, też, ze nie może być tak, że Niemcy swój węgiel eksploatują, produkują z niego energię, która nam sprzedają, a nasz węgiel leży w ziemi, czekając niby na lepsze czasy. Te mogą bowiem wcale nie nadejść.