Nad Jezioro Sławskie ściągają pierwsi urlopowicze

Tylko koszą trawę
Choć sezon letni na dobre ruszy za kilka tygodni, to dzięki temu, że w maju wypadły dwa przedłużone weekendy, właściciele ośrodków przyspieszyli go sobie. - Zawsze jesteśmy gotowi na pierwszy majowy weekend, bo ludzie już wtedy zaczynają do nas zjeżdżać - przekonuje szef Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sławie Waldemar Grabski. - Teraz też gości nam nie brakuje.

Podobnie jest w Haleszce w Lubiatowie.

Te majowe weekendy to poligon doświadczalny przed właściwym sezonem. Zawsze można zrobić jakieś poprawki. Bo latem nie będzie na to już czasu. A na te wakacje wszyscy z utęsknieniem czekają, bo liczą na tłumne przybycie kolonistów. - Malujemy jeszcze tylko niektóre pomieszczenia i wszystko będzie gotowe - opowiada Justyna Marszałek, szefowa ośrodka Student w Radzyniu. - Pozostaje też kolejne koszenie trawy, bo rośnie jak na drożdżach.

W Słoneczku przekonują, że szykować specjalnie się nie muszą, bo działają przez cały rok i jak twierdzą są zawsze gotowi na przyjęcie gości.

Miejsca zaklepane

Okazuje się, że Sława i okolice ciągle są popularnym miejscem wypoczynku. Letnie terminy w dużej mierze są już zarezerwowane. - Lipiec praktycznie jest już zaklepany - dodaje W. Grabski. - Mamy jeszcze sporo miejsc w drugiej połowie sierpnia. I tylko od pogody zależy czy ludzie skorzystają.

- My żyjemy głównie z kolonistów i dwa budynki zarezerwowaliśmy w wakacje na ich potrzeby, jeden mamy dla pozostałych letników - mówi Lesław Kopciowski z Haleszki w Lubiatowie.

Koloniści mają się też zadomowić w Studencie. Tam mają gościć nie tylko Polacy, ale również obcokrajowcy z międzynarodowych wymian. Póki co znaleźć można jeszcze miejsca w ośrodkach, ale im cieplej i bliżej wakacji, tym jest ich mniej.

Szefowie ośrodków zachęcają do przyjazdu twierdząc nawet, że komary przestały być uciążliwe.

Tomasz Krzymiński
0 76 835 81 11
[email protected]