Kostrzyn utknął w korkach. Woodstock wraca do domu
Jakub Pikulik
Te zdjęcia robią wrażenie, ale w przypadku Kostrzyna nad Odrą i Przystanku Woodstock to nic nowego. Co roku, po zakończeniu imprezy w mieście tworzą się gigantyczne korki, a przed dworcem koczują tysiące osób.
Stoją praktycznie wszystkie drogi wylotowe z miasta. Stosunkowo najłatwiej wyjechać z Kostrzyna w stronę Szczecina. W korkach trzeba odstać od 40 do nawet dwóch godzin. Czekają również woodstockowicze, którzy chcą opuścić Kostrzyn pociągiem. Przy dworcu koczują tysiące ludzi. I choć wygląda to chaotycznie, to Przewozy Regionalne robią co mogą, aby usprawnić wyjazdy.
Jednym ze sposobów jest wpuszczanie na perony tylko tych, którzy mają bilet na dany pociąg. Szacuje się, że na tegorocznym Przystanku Woodstock bawiło się ok. 400 tys. osób. Zjeżdżali do miasta przez kilka dni, a teraz w ciągu kilku godzin będą opuszczać Kostrzyn.
Sytuacja na drogach i przed dworcem powinna wrócić do normalności późnym wieczorem.
Trzy dni, kilkaset tysięcy osób, kilkadziesiąt zespołów. 22. Przystanek Woodstock za nami:
źródło: TVN24/x-news
Przeczytaj też: Woodstock 2016 przeszedł do historii. Jaki był?
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2016 w Kostrzynie nad Odrą: Przystanek Woodstock 2016: kto zagrał, setki zdjęć, filmy, informacje
Po zakończeniu Przystanku Woodstock w mieście tworzą się gigantyczne korki, a przed dworcem koczują tysiące osób.
Po zakończeniu Przystanku Woodstock w mieście tworzą się gigantyczne korki, a przed dworcem koczują tysiące osób.
Po zakończeniu Przystanku Woodstock w mieście tworzą się gigantyczne korki, a przed dworcem koczują tysiące osób.
