Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki grają w Pucharze Polski. Na ligę czekają

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Ostatni mecz we własnej hali gorzowianki zagrały 10 listopada z Artego Bydgoszcz. Na zdjęciu Ariana Moorer z KSSSE AZS PWSZ i Justyna Jeziorna.
Ostatni mecz we własnej hali gorzowianki zagrały 10 listopada z Artego Bydgoszcz. Na zdjęciu Ariana Moorer z KSSSE AZS PWSZ i Justyna Jeziorna. Bogusław Sacharczuk
We wtorek KSSSE AZS PWSZ zagra mecz 1/16 finału Pucharu Polski w Szczecinie. Gorzowianki z pierwszoligowymi Wilczycami Morskimi wystąpią w najsilniejszym składzie. Bo więcej gier do 1 grudnia nie będą miały.

Ostatni mecz nasze ekstraklasowe koszykarki zagrały 10 listopada w hali PWSZ-u z Artego Bydgoszcz. W zeszły weekend miały zaplanowany wyjazd do Rybnika, ale na Śląsk nie pojechały, bo ROW z powodów finansowych wycofał się z ligi. Kiedy wydawało się, że po przymusowej pauzie gorzowianki w sobotę zagrają w Łodzi, władze ligi kompletnie zmieniły terminarz drugiej rundy.

Ale od początku. Do tegorocznych rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet miało przystąpić 14 drużyn. Jeszcze przed sezonem miejsce w Ford Germaz Ekstraklasie straciły trzy ekipy: ŁKS Łódź, Tęcza Leszno i Odra Brzeg. Wszystkie kluby dosięgły problemy z kasą. W 11-zespołowej lidze co kolejkę pauzowała więc jedna z drużyn. Lecz, kiedy wycofał się ROW, sprawa mocno się skomplikowała. Władze PLKK nie chciały, by w każdej rundzie przerwę miały dwa zespoły. Zależało im też, żeby w dwóch ostatnich kolejkach rozegrano pięć meczów. Dlatego kalendarz został przemeblowany. Niestety, nowy nie jest dobry dla KSSSE AZS PWSZ i jego kibiców.

Gorzowianki mają przerwę aż do 1 grudnia, kiedy na własnym parkiecie podejmą PTK Pabianice. Z zespołem trenerek Edyty Koryzny i Sylwii Wlaźlak już w tym sezonie graliśmy u siebie, ale przyjdzie nam się zmierzyć jeszcze raz. Przez budowę hali w Pabianicach, PTK poprosił o zmianę gospodarza. Kolejne spotkania przy Chopina 52 nasze koszykarki mają 16 grudnia z Matizolem Liderem oraz 19 stycznia z Energą Toruń. Ten drugi mecz, będzie przed play offami... jedynym po nowym roku, jaki rozegramy u siebie. Pozostałe gry mamy na wyjazdach. W tym sezonie przerwa świąteczno-noworoczna będzie wyjątkowo długa, bo potrwa od 17 grudnia do 5 stycznia, a druga runda zakończy się już 16 lutego. - Ten sezon jest trudny i dziwny. Wydarzyło się sporo niespodzianek przed samym startem i już w jego trakcie. Niestety, musimy przetrwać ten ciężki okres, a na kalendarz nie mamy wpływu - mówi trener Dariusz Maciejewski.

Nasz sztab szkoleniowy musiał zmienić plany treningowe, bo obecne tygodniowe mikrocykle nie kończą się weekendowymi meczami o punkty. Sparingpartnerów w okolicy także brakuje, dlatego na dzisiejszy mecz Pucharu Polski z pierwszoligowym przeciwnikiem pojadą wszystkie najważniejsze koszykarki. - Zeszły tydzień poświęciliśmy na leczenie, bo w ostatnim czasie z powodu urazów na zmianę nie trenowały trzy zawodniczki. Mam nadzieję, że zdrowie będzie już nam dopisywać - dodaje trener KSSSE AZS PWSZ.

Spotkanie z Kingiem Wilki Morskie w Szczecinie rozpocznie pucharową serię w 1/16 finału. Po przeciwnej stronie kilka dobrych znajomych. Jedną z liderek Wilczyc jest nasza wychowanka Justyna Maruszczak. W drużynie Krzysztof Koziorowicza występują także m.in. Paulina Gajdosz (przed laty nasza zawodniczka) i Klaudia Sosnowska. Obie mają za sobą mecze w Eurolidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska