Sulechowscy policjanci ustalili tożsamość dwóch młodych mężczyzn, którzy włamywali się do różnych samochodów, jeździli nimi, a następnie porzucali, gdy skończyło im się paliwo. - W ten sposób postąpili co najmniej trzy razy. Mężczyźni szczególnie upodobali sobie fiaty – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Jednego z mężczyzn policjanci namierzyli w mieście, kiedy był na zakupach. - 17-latek był zaskoczony zatrzymaniem – informuje nadkom. Stanisławska. Młody mężczyzna jest znany policji. Wcześniej był notowany jako nieletni sprawca czynów karalnych. Dzień później w ręce policjantów wpadł kolejny podejrzany, 19-latek. On również był zdziwiony widokiem policjantów. Wcześniej był wielokrotnie notowany za różne przestępstwa.
Policjanci ustalili, że mężczyźni nocą, z 16 na 17 marca, w Sulechowie na chwilę ukradli fiata punto o wartości 2 tys. zł. Noc wcześniej to samo zrobili z fiatem seicento. Z auta zabrali pieniądze i różne drobne przedmioty o łącznej wartości 270 zł. 19-latek 28 lutego na chwilę znowu ukradł fiata seicento, o wartości 2 tys. zł. Mężczyźni z jednego z aut, którym jeździli, ukradli akumulator.
- Obaj zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu i kradzieży z włamaniem – mówi nadkom. Stanisławska. Przyznali się. Grozi im kara do 10 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci ustalają czy zatrzymani mężczyźni nie są sprawcami także innych podobnych przestępstw na terenie Sulechowa i okolic.
Czytaj też: Ukradli Audi A6 w 30 sekund. Szuka ich policja
Zobacz: Kupowali wraki, kradli takie same auta i je legalizowali. Polsko-niemiecki gang złodziei luksusowych samochodów rozbity
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?