Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krytykują ją za biznes

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Hanna Żmuda jest naczelniczką wydziału, radną powiatową i jeszcze została bizneswoman
Hanna Żmuda jest naczelniczką wydziału, radną powiatową i jeszcze została bizneswoman Dorota Nyk
Głośno zrobiło się o tym, że znana urzędniczka miejska, naczelniczka wydziału oraz radna powiatowa otwiera sklep z meblami. Jedni podziwiają, inni ją krytykują. Którzy mają rację?

Mowa o Hannie Żmudzie, naczelniczce wydziału edukacji w ratuszu miejskim. Niedawno została także radną powiatową, ostro się udziela na sesjach i ma dużo do powiedzenia. Hanna Żmuda na tym nie poprzestała i postanowiła zostać także bizneswoman.

Dzisiaj ma zostać otwarty sklep z meblami, którego jest właścicielką. W sklepie będą nie tylko meble artystyczne, ale także oświetlenie, niebanalne pamiątki i zegary. Jedni Hannę Żmudę chwalą za ambicję i pracowitość, podziwiają za odwagę. Ale są i tacy, którzy krytykują lub zwyczajnie zazdroszczą.

- Jedną pracę już ma, i to bardzo intratną, w ratuszu. Wielu by chciało być na jej miejscu. A jej to nie wystarcza - usłyszeliśmy od jednej z krytykujących osób. Ludzie pytali także, czy sobie poradzi ciągnąc dwa etaty i czy będzie równie wydajna na "państwowej" posadzie jak dotychczas. Przekazaliśmy te obawy głogowian H. Żmudzie.

- Nie rozumiem co komu do mojego życia - powiedziała nam na początku zdenerwowana. Potem trochę ochłonęła i zaczęła opowiadać o swoich życiowych decyzjach. - Co z tego, że mam już jedną pracę? - pyta. - Teraz będę także pracodawcą, wiele osób tak robi w dzisiejszych czasach. Postanowiłam zrealizować się także w tej dziedzinie ze względów ekonomicznych, życiowych i dla mojego miasta. Mam syna na studiach, a każdy wie, ile kosztuje utrzymanie dziecka w dużym mieście. Muszę na to zarobić. Niech nikt sobie nie wyobraża, że jednocześnie będę pracowała w urzędzie i w sklepie. Moja praca w ratuszu z pewnością na tym nie straci, bo jestem przecież właścicielką sklepu i nie muszę w nim sprzedawać - zatrudniam sprzedawcę i stażystę. Mój sklep jest w Rynku - dbam o rozwój miasta i będę płaciła miastu podatki.

Tym, którzy krytykują i patrzą z zawiścią Hanna Żmuda radzi, żeby także zabrali się do pracy - nauczyli się czegoś nowego, np. księgowości jak ona, wydali pieniądze, podjęli ryzyko, znaleźli siły i odwagę. - Schudłam osiem kilo, polecam rozkręcanie interesu jako doskonałą dietę - mówi. - Przez ostatnie miesiące nie jem i nie śpię. Żyjemy w demokratycznym kraju i każdy ma prawo prowadzić własną działalność. A zawiść ludzka jest i była. Uważam, że mogę prowadzić taką działalność i nie kłóci się ona z moją pracą.

O to, czy nie będzie miał pretensji pracodawca-prezydent, zapytaliśmy rzecznika Krzysztofa Sadowskiego. - To jest jej prywatna sprawa, poza tym nie sądzę, że będzie stała za ladą i sprzedawała w tym sklepie. Naczelnik wydziału może prowadzić sklep. Przepisy tego nie zabraniają.

Niepocieszonym możemy zdradzić, że Hanna Żmuda nie jest jedyną urzędniczką, która prowadzi po pracy własny interes. Jest takich więcej, tyle tylko, że o nich nie zrobiło się tak głośno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska