MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzyżówka strachu

KRZYSZTOF FEDOROWICZ PIOTR DROZDOWSKI [email protected]
Auta nie zwalniają przed skrzyżowaniem mimo sygnalizacji świetlnej i atrapy fotoradaru
Auta nie zwalniają przed skrzyżowaniem mimo sygnalizacji świetlnej i atrapy fotoradaru fot. Bartłomiej Kudowicz
Niałek Wielki graniczy z Wolsztynem. Wiejskie dzieci w drodze do szkoły codziennie przechodzą przez groźne skrzyżowanie.

- Nie puszczam dzieci samych do szkoły i do miasta, bo przez skrzyżowanie z drogą Zielona Góra - Poznań auta jeżdżą jak szalone. Mimo znaku ograniczenia prędkości, sygnalizacji świetlnej i fotoradaru - denerwuje się Małgorzata Waligóra z Niałka Wielkiego.

Mieszkańcy wsi od lat interweniują w magistracie w sprawie drogi. - Znamy problem, ale trasa nr 32 podlega Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad. To oni decydują o ewentualnych remontach - odpowiada Małgorzata Fornalkiewicz z urzędu miasta.

Nie boją się masztu

- Kiedyś była propozycja, by zbudować rondo, ale została negatywnie rozpatrzona - wyjaśnia Teresa Stelmaszyk z oddziału GDDKiA w Nowym Tomyślu. - Zresztą niedawno remontowaliśmy skrzyżowanie. Teraz budujemy rondo w Karpicku. W przyszłym roku będziemy wzmacniać drogę nr 32 na odcinku od Kopanicy do Powodowa, a za dwa lata weźmiemy się za poprawę kolejnego odcinka trasy - w kierunku Wolsztyna. Wtedy być może zbudujemy to rondo.

Wspomniany remont na nic się nie zdał. Kierowcy TIR-ów nie zważają na maszt fotoradaru. Prawdopodobnie wiedzą, że nie ma w nim aparatu mierzącego prędkość, tylko metalowa skrzynka i maszt - tak na postrach. Nie zwracają też uwagi na pulsujące żółte światło sygnalizacji świetlnej.

Pędzą jak wariaci

- Rondo należy zbudować natychmiast - uważa Krzysztof Urbanowicz. - Czy bezpieczeństwo maluchów nie jest najważniejsze?

Zresztą nie chodzi tylko o bezpieczeństwo pieszych, bo po modernizacji na skrzyżowanie narzekają także kierowcy. Zwłaszcza prowadzący ciężarówki skręcający z Niałka Wielkiego w stronę Zielonej Góry.

- Zakręt na krzyżówce jest bardzo ciasny. Trzeba jechać powoli i uważać, żeby nie ściąć słupków - mówi kierowca ciężarowego mana z naczepą. Doszło tam już do kilku wypadków.

Najtragiczniejszy miał miejsce kilka lat temu, gdy na miejscu zginął młody kierowca volkswagena golfa, który skręcał z Niałka w stronę Zielonej Góry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska