Ksenia Tikhonenko z AZS AJP Gorzów w pierwszej piątce kolejki z tego weekendu. W kolejnym ona i jej koleżanki nie zagrają

Zawodniczki trenera Dariusza Maciejewskiego spotkanie 19. serii gier rozegra nie w sobotę czy niedzielę, ale w środę 16 lutego. W Poznaniu, gdzie zmierzy się z Eneą AZS Politechniką Poznań. Skąd ta zmiana? A to z tego względu, że obydwie ekipy rywalizują ze sobą na szczeblu młodzieżowym w aktualnie trwających mistrzostwach Polski w Gdańsku.

Totez seniorki będą miały kilka dni więcej na przygotowanie się do tego starcia. Pytanie, czy formę z niedzieli utrzyma rosyjska środkowa Ksenia Tikhonenko, którą EBLK wytypowało do pierwszej piątki minionej kolejki. Sam ten wybór jest w pełni uzasadniony, bo urodzona w Ałmatach w Kazachstanie mierząca 193 cm 29-latka rozegrała najlepsze zawody, odkąd jest w Gorzowie, prowadząc akademiczki do triumfu nad Polskimi Przetworami Basketem-25 Bydgoszcz.

- Patrząc na statystyki bardzo pewnie wygrana przez nas strefa podkoszowa 42:24. Ksenia zagrała swój najlepszy mecz w naszych barwach. Miała przeciwko sobie niebyle kogo, bo Alleyne i Miskiniene, to są nazwiska i uznane marki w koszykówce. Rzadko kto wygrywa tyle pojedynków w strefie podkoszowej, wygrane pewnie zbiórki 43:31, to dawało nam pewność, że byliśmy cały czas w układzie, gdy to my byliśmy na prowadzeniu i kontrowaliśmy przebieg tego spotkania. Gratulacje Ksenia, znakomita robota - mówił po tej konfrontacji Maciejewski.

Sama podkoszowa przytakiwała na konferencji prasowej na te słowa swojego szkoleniowca. - Przewaga w strefie podkoszowej dała nam zwycięstwo w tym spotkaniu. Dziękuję za gratulacje, bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. Zagrałyśmy zespołowo i to nas bardzo cieszy. Przed nami za chwilę najważniejsza część sezonu i to, że z każdym spotkaniem gramy coraz lepiej, nas bardzo cieszy - powiedziała Tikhonenko, która miała 17 punktów i tyle samo zbiórek.

I oby to ostatnie zdanie tyczyło się też Rosjanki, bo jak dotąd jej postawa na parkiecie bardziej rozczarowywała, niż zachwycała. A ze może grać dobrze, udowodniła właśnie ta potyczka z bydgoszczankami. Oby podobnie było w stolicy Wielkopolski. Ale to dopiero w środę, za tydzień.

PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej