Książę Harry wychowywał się w Pałacu Kensington
Książę Harry wraz ze swoim bratem Williamem wychowywali się w londyńskim Pałacu Kensington, gdzie przebywali ze swoimi rodzicami - Dianą i Karolem. W wieku 8 lat obaj rozpoczęli naukę w szkole z internatem w Ludgrove School, a następnie przenieśli się do Eton.
Zdarzało im się również mieszkać w Highgrove House czy zamku Balmoral.
Większość z budynków to zabytkowe budowle należące do królewskiej rodziny od wieków.
Pałac Kensighton to królewska rezydencja w Londynie, która jest własnością rodziny od XVII wieku. Początkowo była rezydencją hrabiów Nottingham, ale w 1689 roku stała się własnością Wilhelma III Orańskiego, który chciał posiadać siedzibę z dala od miasta w związku ze swoimi dolegliwościami zdrowotnymi. Władca chorował na astmę.
Pałcc w 1981 roku stał się na stałe rezydencją Karola i Diany. Księżna mieszkała w nim aż do śmierci, ale Karol wraz z synami mieszkał tam do 2002 roku, gdy przenieśli się do Clarence House.
Książę zdradził sekrety życia w pałacu
W sobotę książę Harry był gościem doktor Gabor Maté podczas internetowej konferencji poświęconej omówieniu jego książki "Spare". Ekspert specjalizuje się w uzależnieniach, ale i rozwoju w dzieciństwie, stąd podczas rozmowy poruszano m.in. temat tego, jak doświadczenia z przeszłości kształtują naszą tożsamość.
Po chwili rozmowy, przyszła pora na pytania od internautów. Jedno z nich dotyczyło życia w pałacu.
"Czy będąc królewskim dzieckiem mogłeś swobodnie wędrować po zamkach i czy znalazłeś jakieś zapadnie?" - wybrzmiało pytanie jednego z uczestników.
Rozbawiony książę odpowiedział: "przyjęło się, że we wszystkich zamkach były zapadnie. Dla dzieci bieganie po takim miejscu było przygodą. Co za przeżycie".
"Nie tak wiele zapadni, ale wiele zabawnych rzeczy do zbadania. Kiedy dorastasz jako dziecko w takim środowisku, myślisz, że to normalne, ale tak nie jest. To wcale nie jest normalne" - dodał książę.
"Były jakieś tajne drzwi i kilka tajnych szafek, ale żadna nie była tak wyrafinowana, jak wyciąganie książki, która nagle otworzyłaby jakieś przejście. Prawdopodobnie utknąłbym tam na zawsze" - podsumował rozbawiony Harry.
dś
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
