Niespełna czteroletnią Emilkę od czwartku dręczą po nocach koszmary. Po kilka razy budzi się zlana potem i z płaczem woła rodziców. - Śni się jej pożar naszego budynku - mówi jej mama Łucja Pawłowska.
W środę wieczorem zapalił się budynek przy ul. 30 Stycznia, w którym mieszkała m.in. czteroosobowa rodzina Pawłowskich - pani Łucja, jej mąż Tomasz oraz córki Zuzia i Emilka. Razem z nimi przebywała dwunastoletnia siostra Ł. Pawłowskiej. Strażacy wyciągnęli ich przez wąskie okienko w dachu. Po pożarze musieli się przenieść do mamy Ł. Pawłowskiej. Mają tam jednak fatalne warunki, dlatego liczyli na przydział mieszkania komunalnego. Dlaczego władze nie chcą im przyznać lokalu?
Czytaj we wtorek, 23 lipca, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?