Dostaliśmy ponad 13 tys. głosów
Nasz konkurs ruszył prawie dwa miesiące temu. Najpierw wybraliśmy 100 osób, które naszym zdaniem mają dużą wiedzę o mechanizmach i ludziach rządzących naszym regionem. Każdą z nich poprosiliśmy o wskazanie po dziesięć osób, które w ich ocenie mają faktyczny wpływ na bieg spraw w regionie.
Niektórzy odmawiali, bo uznawali, że wiedza o tym, jak kto typował, może być niebezpieczna! Swoich kandydatów zgłaszali również czytelnicy. Państwa typy były różnorakie: wójtowie, lokalni, czasem nawet bardzo lokalni działacze samorządowi, społecznicy i lubuscy politycy z najwyższej półki. W sumie oddali Państwo ponad 13 tys. głosów "zapychając" nasz system sms-owy i skrzynkę pocztową.
"ludawcy" to twardzi gracze
Już na samym początku zaskoczenie. Z dnia na dzień coraz wyraźniej prowadziła Izabela Kumor - Pilarczyk, kanclerz Łużyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej w Żarach. Początkowo anonimowa Kumor-Pilarczyk okazała się zawodniczka na długie dystanse.
Nie osłabła w połowie, ale do końca liczyła się w stawce. Doprowadzała tym samym do szewskiej pasji i chorób: kciuków (od wysyłania smsm-ów) i nadgarstka (od wycinania kuponów) zwolenników innych tuzów "wływowości".
W walkę włączyli się również lubuscy "ludowcy": Jolanta Fedak i poseł Józef Zych - ich zwolennicy zasypywali nas lawiną kuponów i sms-ów. Sytuacja zmieniała sie jak w kalejdoskopie, a od czasu do czasu dołączali nowi kandydaci tacy jak wójt gminy Świdnica Adam Jaskulski. Do gry włączyli sie również zwolennicy Platformy Obywatelskiej zwłaszcza gorzowskiego posła Witolda Pahla.
Z ciekawostek. W walce w ogóle nie liczyli się zainteresowany czytaniem poezji Kazimierz Marcinkiewicz i importowany lubuski poseł Stefan Niesiołowski.
Jak to sie skończyło już w sobotę...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?