MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto komu i za ile?

Andrzej Flugel

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Po rodzinnym obiedzie pani domu wyciąga kalkulator i liczy: Kochany, tu masz rachunek za obiad. Dziś zniżka, bo była zupa z wkładką. Płacisz osiem pięćdziesiąt. Tu nasz drugi na spacer z dzieckiem, a żeby było taniej połączyłam to z wizytą u lekarza. Tak więc wyszło tylko 10 złotych. Trzeci za to, że posprzątałam w domu, a ponieważ cię jeszcze trochę kocham, jest promocja. Wyszło tylko sześć zł.. Tak więc jesteś mi winny 24,50. Płacisz przelewem czy gotówką? Doliczyć jeszcze kolację, bagatela pięć umycie i położenie spać dzieci (siedem, bo masz zniżkę), wypranie twoich spodni (pięć) i wystawić rachunek za cały dzień, kochanie?
Na to mąż: Możesz wieczorem. Ja też mam dla ciebie kilka pozycji. Trochę mi się uzbierało rachunków, więc podliczmy. Wizyty w piwnicy: cztery razy po trzy złote, to wychodzi 12. Odkurzanie. Biorę trochę więcej bo nienawidzę odkurzać. Wyszło mi dwa razy po cztery złote, a więc osiem. Zawiezienie pralki do naprawy, siedem (paliwo gratis, to moja promocja). Co tam jeszcze? Mam rachuneczek za wynoszenie śmieci. Tu znów promocja. Za trzy ostatnie dni tylko pięć pięćdziesiąt. Chcesz raz czy doliczymy to co jeszcze mam zrobić dzisiaj? Dobra doliczamy. Wizyta u twojej mamy. Wiesz jak ja lubię jej marudzenie. Wybacz, że będzie drogo. Muszę cię skasować na 10 złotych. Wracając mam zrobić zakupy? Dobra, ale to będzie cię kosztowało siedem pięćdziesiąt. Wiesz jak nie lubię marketów. Drogo? Nie denerwuj się. Jutro dam ci więcej zniżek.
Zadanie. Kto komu ile powinien zapłacić w dziennym rozliczeniu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska