Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pamięta jeszcze grupę artystów z kopalni Rudna?

Dorota Nyk
Józef Złotkowski przyjechał w zeszłym roku do Polski. Szuka kontaktu z kolegami z grupy artystycznej.
Józef Złotkowski przyjechał w zeszłym roku do Polski. Szuka kontaktu z kolegami z grupy artystycznej. fot. Dorota Nyk
Józef Złotkowski po 27 latach pobytu za granicą wrócił do Polski. Szuka swoich kolegów z grupy plastyków "Profil", która działała przed laty przy Zakładach Górniczych Rudna.

- Pracowałem w dziale socjalnym w Rudnej, w sekcji sportu i turystyki - gdzie przeniesiono mnie po wypadku - opowiada o sobie. Wtedy właśnie powstał pomysł stworzenia z uzdolnionych plastycznie górników grupy działającej przy kopalni. To była połowa lat siedemdziesiątych. W porywach ten zespół liczył nawet dwadzieścia osób.

- To był ewenement w regionie - uważa. - Należeli do nas zdolni pasjonaci. Mieliśmy dobrego sponsora, o jakiego dzisiaj jest trudno. Mieliśmy przychylność władz zakładu.

Tę grupę górników - plastyków utworzyli właśnie J. Złotkowski oraz jego kolega Edward Wóltański, znany potem w regionie działacz wolnościowy, a w ostatnich wyborach kandydat PiS do parlamentu.

Obaj po raz pierwszy pokazali swe prace plastyczne w cechowni ZG Rudna w 1976 roku. Potem, zachęceni ich sukcesem, dołączyli do nich inni pasjonaci.

- W tamtych latach mogliśmy być robotnikami - twórcami. Mieliśmy 35 wystaw naszych prac plastycznych, uczestniczyliśmy w plenerach, w wielu przeglądach i konkursach. Zdobywaliśmy nagrody. Mieliśmy swoją pracownię w Głogowie, dobre warunki do pracy twórczej - opowiada.

Grupa rozpadła się na początku lat 80. Część jej członków powyjeżdżała za granicę, tak jak Złotkowski. Część została, niektórzy mieli problemy - tak jak Wóltański, który miał proces, był oskarżony o próbę wysadzenia kopalni.

- Ja wyjechałem - opowiada o sobie Złotkowski. - Byłem za granicą przez 27 lat, głównie w Niemczech. Malowałem przez te lata, owszem. Jednak głównie kopie obrazów sławnych mistrzów - bo to tam szło. W zeszłym roku wróciłem do Głogowa. Próbuję odnowić kontakty z kolegami.

Przyniósł do naszej redakcji albumy, zdjęcia, stare foldery i gazety, które w tamtych latach o nich pisały. Wszystko zbierał. Kto jeszcze pamięta tę grupę - zastanawia się.

- Tylko z jednym z kolegów zdołałem odnowić kontakt - mówi. - Z rzeźbiarzem Marianem Aleksandrowiczem z Polkowic. O niektórych słyszałem, o innych nic nie wiem. Szukam ich, chciałbym się z nimi spotkać. Może razem udałoby się znów coś stworzyć?

Na początku lat 80., pod koniec swego istnienia, grypa "Profil" liczyła 12 członków. Byli to - oprócz Złotkowskiego i Wóltańskiego, Stanisław Walicki, Augustyna Leśniak, Jan Staniewski, Marek Kasprzak, Zdzisław Kamiński, Waldemar Kupczyk, Władysław Podgórski, Zbigniew Dębicki, Grzegorz Zając i i Edmund Wąskowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska