Polowanie odbywało się w lasach w okolicach Pożarowa. Uczestniczyło w nim 16 osób, tropiących dzika, który został wypłoszony przez naganiaczy z zagajnika. Gdy przestraszone zwierzę pojawiło się przed myśliwymi, rozległy się strzały. Jedna z kul, prawdopodobnie rykoszetem odbiła się od drzewa i z mniejszym już impetem uderzyła jednego z myśliwych. - Na szczęście nie doszło do przebicia skóry - informuje podinspektor Sylwia Woroniec, oficer prasowy żagańskiej policji. - Mężczyzna ma mocno stłuczony bark.
Rannego z polowania zabrał kolega. Myśliwy zgłosił się na policję, a następnie na pogotowie, gdzie został opatrzony. - Toczy się postępowanie wyjaśniające - dodaje S. Woroniec. - Trwają przesłuchania uczestników i kierownika polowania. Ustalamy, czy był to zwykły wypadek, czy też został spowodowany niedopełnieniem przez kogoś obowiązków lub złamaniem przepisów bezpieczeństwa, obowiązujących podczas takich imprez.
Po wypadku myśliwy poruszał się o własnych siłach. Samodzielnie złożył też zawiadomienie o narażeniu podczas polowania jego życia i zdrowia. Na razie nie wiadomo, z czyjej broni padł feralny strzał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?