Bulwar wschodni, czyli ten, gdzie siedzi Janusz, znów wygląda tak jak przed niespełna dziesięciu laty. Cumuje przy nim bowiem Kuna, legendarny gorzowski lodołamacz. Jeden z ruchomych symboli miasta, który został zwodowany w 1884 w Gdańsku, po prawie rocznej przerwie powrócił kilka dni temu do Gorzowa.
Do kiedy Kuna będzie w Gorzowie?
Kuna ma zanurzenie na poziomie 150 cm. Niski stan wody, jaki często jest w Warcie w Gorzowie, nie pozwala jednak na to, by lodołamacz pływał po naszych okolicach. W związku z tym w styczniu tego roku, Kuna wypłynęła do Gryfina. Teraz stan wody w Warcie wynosi prawie trzy metry. Po 11 miesiącach statek wrócił więc do macierzystego portu.
- Jak długo będzie cumował przy bulwarze i jak długo będzie w ogóle w Gorzowie. Czy jeśli, teoretycznie, wody by w Warcie nie ubywało, to zostanie w Gorzowie na dłużej? – zapytaliśmy Łukasza Buraka, prezesa stowarzyszenia Przystań Gorzów, które opiekuje się Kuną.
- To wszystko zależy od stanu wody. Taki, który pozwoli, by Kuna była w Gorzowie, pewnie utrzyma się do marca. Na razie Kuna stoi więc przy bulwarze. Można więc śmiało przychodzić na bulwar, by obejrzeć ją z bliska, zrobić sobie zdjęcie – mówi Ł. Burak.
Jeśli stan wody znów uniemożliwi Kunie pływanie po Warcie w Gorzowie i okolicy, lodołamacz prawdopodobnie znów na jakiś czas będzie musiał wypłynąć z miasta.
Kuną oczywiście można też popływać. Stowarzyszenie Przystań Gorzów zamierza organizować niedzielne rejsy. W najbliższą niedzielę 17 grudnia będzie można przepłynąć się Kuną do Santoka i z powrotem. Rejs ma rozpocząć się o 11.00, w Gorzowie statek będzie z powrotem o 15.00.
Kuna regularnie cumowała przy bulwarze do 2014, kiedy doszło do zmian właścicielskich. Lodołamacz został przekazany ze stowarzyszenia Kuna do stowarzyszenia Przystań Gorzów i najczęściej cumował w porcie rzecznym, czyli dawnej stoczni, która jest w pobliżu mostu Lubuskiego.
Czytaj również:
Gorzów: Kuna wypłynęła w pierwszy w tym sezonie rejs [ZDJĘCIA]
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?